I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

03 listopada 2013

rozdział 99

Zostałam poddana masie przeróżnych badań i testów. Gdy lekarz obwieścił mi, że to już koniec byłam tak szczęśliwa, że miałam ochotę rzucić mu się na szyję. Oczywiście nie zrobiłam tego, tylko grzecznie poszłam do sali gdzie czekali już na mnie przyjaciele. Grzecznie położyłam się na niewygodnym szpitalnym łóżku i dałam się podłączyć do kroplówki. Mimo, że zawsze przerażały mnie igły. Ci Kochani Idioci dodali mi otuchy odwracali uwagę od krótkiego zabiegu.
-Ale naprawdę wracajcie na wakacje. Nic mi nie jest-zaczęłam po raz kolejny
-Cassie, gdy miałem złamane serce to byłaś przy mnie?-zapytał Harry
-No tak
-A gdy pokłóciłem się z Lou byłaś przy mnie?-kontynuował
-Tak
-A ja jak się pokłóciłem z Dani to też mi pomagałaś-dodał Li
-I jak zmarła mi babcia to byłaś
-Chłopaki co to ma znaczyć
-Przez to wszystko chcemy powiedzieć, że Ty zawsze przy nas byłaś, więc my teraz też będziemy przy Tobie-rzekł stanowczo Zayn
-I jeśli będziesz sie nas chciała pozbyć, niewiadomo jak mocno to my i tak będziemy tutaj.
-Właśnie. Któryś z nas ciągle będzie przy Tobie
-Jesteście wspaniali-wyszeptałam czując łzy pod powiekami. Wzruszyli mnie.
-Ej Mała tylko nam sie tutaj nie rozklejaj, co?-zaśmiał sie Tommo czochrając mi włosy
-Dobra dobra już nic nie mówię.
Naszą miłą pogawędkę przerwał lekarz. Stanął w drzwiach i odchrząknął. Gdy wszyscy spojrzelismy na niego zaczął:
-Chłopcy, wasza przyjaciółka musi teraz odpocząć. Miała dziś bardzo ciężki dzień, a tak sie składa, ze jest już środek nocy
-Ma Pan rację. Kasandra powinna odpocząć. Tylko mamy prośbę-zaczął dyplomatycznie Liam
-Słucham?
-Czy ktoś mógłby na noc z nią zostać? Bo tak jak pan już wspomniał to właśnie nasza przyjaciółka i bardzo się o nia martwimy
-Rozumiem. Niech ktoś w takim razie zostanie, tylko żeby był tutaj spokój. Panienka Heanson musi odpocząć. Jej stan zdrowia nie jest najlepszy-rzekł patrząc mi w oczy
-Oczywiście rozumiemy. Proszę nam dać chwilę, juz wychodzimy
-Dobrze
Lekarz wyszedł a chłopcy zaczęli rozważać najlepsze opcje tego kto ma zostać. Ich krzykom nie było końca, więc musiałm wkroczyć do akcji
-Li jedź do Danielle, Zayn do Perrie, Louis do El a Ty Niall marsz się przespać. Harry ze mną zostanie, bo wygląda najlepiej z was
-Dzieki Mała. Widzicie, jednak Tequila to zbawienny środek-zaśmiał sie wyganiając chłopaków
Gdy już zostaliśmy sami dokładnie przyjrzałam się chłopakowi. Był opalony i niesforne loki jak zwykle opadały mu na czoło. Wyglądał jak  zwykle wspaniale, lecz coś w jego oczach się zmieniło
-Harry?
-Tak Cassie?
-Czy coś się stało?-zapytałam badawczo mu się przyglądając
-Co masz na myśli Cass?
-No nie wiem, wyglądasz świetnie, ale czuję, ze coś nie gra
-Nie, no co Ty wszystko w porządku
-Dobrze wiesz, że mnie nie oszukasz
-Matko, czy Ty musisz mieć rację?-zapytał ze śmiechem
-Muszę, więc gadaj
-Chodzi o to, że podoba mi się moje życie. Zresztą sama wiesz, że ono jest cudowne i nie zamienił bym go na żadne inne...ale..no właśnie ale na tych wakacjach nie tyle piłem i imprezowałem, co zacząłem przyglądać sie temu wszystkiemu z dystansu. Dostrzegłem rzeczy których wcześniej nie widziałem i zacząłem sie zastanawiać czy tak powinno być. Czy ja właśnie taki powinienem być...Boję sie, ze właśnie popełniam błąd i na starość będę żałował, ze byłęm taki. Chcę sie bawić jak do tej pory, ale chcę być kimś więcej i nie mówię tutaj o karierze. Chcę czuć się dobrym człowiekiem Cassie Nie chcę dłóżej być tym chłopakiem którego media uznają za rozpieszczonego gówniarza. Chcę w końcu przestać być kimś innym. Chcę nareszcie być sobą...Tylko właśnie nie umiem...
-Harry, popatrz ile zdobyłeś do tej pory. Na pewno potrafisz być sobą, muszisz tylko w to uwierzyć i się starać
-A co jeśli inni mnie takiego nie zaakceptują?-wyszeptał spuszczając głowę
-Ci którzy Cię Kochają zrozumeiją i będą cieszyć sie Twoim szczęściem. Zaufaj mi
-Ufam.
-To dobrze. Tęskniłam za Tobą-dodałam. Twarz chłopaka rozświetlił ogromny uśmiech
-Ja za Tobą też Mała. A teraz kładź sie spać. Musisz odpocząć
-Dobrze
-Cały czas tutaj będę. Dobranoc-pocałował mnie czule w czoło.
Teraz już mogłam iść spokojnie spać. Mój przyjaciel czuwa nade mną...

**********************************************************************************
Hej Mordki
Słowo ode mnie : Komentujcie, bo jak nie to to będzie już ostatni rozdział :)
Dziękuję Dobranoc :)