I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

04 lipca 2014

Rozdział 106

Obudził mnie ból szyi. Uniosłam lekko głowę i złapałam się za obolałe miejsce. Otworzyłam powoli powieki i ujrzałam obok siebie Harry'ego. Tak słodko wyglądał gdy spał. Bardzo delikatnie odgarnęłam mu włosy z oczu i chciałam wstać, lecz chłopak przytulił mnie mocno a jego twarz znalazła się milimetry od mojej. Po chwili otworzył on zaspane powieki i spojrzał prosto w moje oczy
-Cześć-szepnął-zachrypniętym głosem
-Hej-odparłam ledwo dosłyszalnie onieśmielona jego bliskością
-Jak się spało Mała?-zapytał przejeżdżając swoimi ciepłymi wargami po moim policzku
-Trochę niewygodnie-mruknęłam
-Przepraszam zawsze się kręcę-zaśmiał się i podniósł się do pozycji siedzącej- jakie plany na dziś?-zapytał
-Hmmm...czy ja mam prawko?-zapytałam
-Nie, czemu pytasz?
-Więc dzisiaj będę uczyć się jeździć-odparłam z uśmiechem i udałam się do łazienki.
Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i związałam włosy w luźnego koczka. Z kuchni słychać było śmiechy chłopców więc pewnie już nie spali. Gdy weszłam do pomieszczenia przywitały mnie ich uśmiechnięte twarze.
-Hej Cassie
-Cześć chłopaki-odpowiedziałam i również się do nich uśmiechnęłam
-Chodź zjesz śniadanie, sam robiłem-rzekł do mnie Niall z uśmiechem. Wzięłam naleśnika i zjadłam.
-Mam pytanie-powiedziałam w pewnym momencie
-Cos się stało?-zapytał Liam
-Nie, chciałam tylko zapytać czy ktoś z was mógłby mnie nauczyć prowadzić auto
-Jako, ze jestem najstarszy to zgłaszam się na ochotnika-rzekł Lou
-Okey to teraz idę spotkać się z Jess a jak wrócę zaczniemy-obróciłam się na piecie i wyszłam. Po 20 minutach byłam w kawiarni którą obie z Jess uwielbiałyśmy. Czekała już tam na mnie.
-Hej Jess- przywitałam się z nią cmoknięciem w policzek.
-Cześć-odpowiedziała cicho. Jak tylko usiadłam i zamówiłyśmy dla siebie kawę zaczęła mówić-rzekł-Kasandra ja Cię przepraszam, nie chciałam zeby z Harrym tak wyszło...
-Jess posłuchaj mnie. Nie pamiętam kompletnie nic z ostatniego roku mojego życia i dlatego tutaj przyszłam. Miałam operację i przez nia to wszystko. Harry mi mówił co między wami zaszło.
-I chcesz zebym ci pomogła?
-Szczerze to właśnie na to liczyłam.
-Okey to co mogę zrobić?
-Opowiedz mi o moich stosunkach z chłopakami.
-Niall to twój chłopak. Reszta to najlepsi przyjaciele...chociaż...
-Chociaż co?
-Nie nic
-Jessica mów
-Zawsze z Harrym byłaś zaskakująco blisko. Myśle, ze mu się podobasz. Właśnie dlatego go zdradziłam.
-Bo myślałaś, ze ja coś z nim?-zapytałam z niedowierzaniem
-No tak, wiesz jest naprawdę fajnym chłopakiem.
-Ale on mi pomaga, zachowuje się jak prawdziwy przyjaciel
-Kasandra naprawdę nie widzisz co on próbuje zrobić?
-Co masz na myśli?
-Nie pamiętasz co czułaś do Nialla, więc myśli, ze ma w końcu szanse. Uważaj na niego. Poznałam go dosyć dobrze i wiem taka samo jak ty, że jest niezłym podrywaczem i kanciarzem
-To chyba ma sens
-No raczej że ma sens! Zrobiłam wiele złych rzeczy, ale Cassie ciągle jestem twoją przyjaciółką i nie chcę żebyś popełniła błąd. Chłopaki temu zaprzeczą, ale ja powiedziałam ci jaki jest naprawdę. Jest egoistom i nigdy nie myśli co czują inni.
-Bardzo ci dziękuje Jess. Pomogłaś mi. Będę już lecieć
-Jasne, odezwij się to się spotkamy niedługo.
-Na pewno tak zrobię-dodałam i wyszłam z kawiarni
Matko Jess może mieć rację. Harry ciągle jest przy mnie, stara się, do tego ta jego niebezpieczna bliskość...Muszę teraz na niego uważać. I zdecydowanie nie mogę mu powiedzieć, ze już wiem co planuje. A planuje zranić Nialla i mnie wykorzystać, bo akurat ma taką zachciankę.
Nie pozwolę mu na to.
Stanęłam przed drzwiami naszego domu i biorąc głęboki oddech nacisnęłam na klamkę.
Już od progu dało się słyszeć śmiechy i krzyki chłopców. Doprowadziły mnie one do salonu
-I jak było?-zapytał Zayn
-Emm..dobrze. Lou możemy zaczynać?-zapytałam by tylko uniknąć szczegółowych pytań.
-Jasne tylko pójdę po kluczyki-odpowiedział mi chłopak i zniknął na schodach. Jak najszybciej się dało opuściłam dom i czekałam na Louisa przy samochodzie.. W końcu przyszedł i mogłliśmy zaczynać lekcje.

********************************************************************************
Hej Miśki!
Czas wziąć sie w garść i wrócić :D
Czytajcie, komentujcie, zadawajcie pytania śmiało :D
Jeśli macie jakieś pomysły bądź życzenia co do kolejnych rozdziałów to też piszcie, chetnie zobaczę jak wy widzicie przyszłość opowiadania :D
I zapraszam was bardzo serdecznie na mojego drugiego bloga, również o 1D http://we-almost-knew-what-love-was.blogspot.com