I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

09 maja 2014

Rozdział 104

-Więc od czego tu zacząć...-zastanawiał się głośno Liam
Siedzieliśmy już tak od godziny i nikt z nas nie wiedział jak zacząć rozmowę.
-Muzyka!-wykrzyknął Louis i wstał z kanapy
-Lou proszę cię, choć przez chwilę boć poważny-burknął mulat i znów pogrążył się w myśleniu
-Ej słuchajcie to dobry pomysł. Przecież ona kocha muzykę-rzekł loczek
-Możemy spróbować. Tylko co jej zagramy?-zapytał Liam
-One Thing- milczenie przerwał Niall – ta piosenka przekazuje najwięcej emocji...no wiecie
-Aaaa no tak-rzekli wszyscy naraz
-Wytłumaczy mi ktoś?-wtrąciłam się
-Niall napisał tą piosenkę o tobie-rzekł Louis uśmiechając się szeroko a blondyn się zarumienił i mruknął, ze idzie po gitarę. Gdy wrócił zaczął grać i chłopcy zaczęli śpiewać piosenkę. Mają niezłe głosy, więc nic dziwnego, ze są gwiazdami
-I co, przypomniało ci się coś?-zapytał z nadzieją Louis
-Przykro mi, ale nie-odparłam
-No to nic, będziemy dalej próbować-powiedział z uśmiechem Harry. Ale on ma słodkie dołeczki...
-A słuchajcie, czy ja mam jakieś przyjaciółki?
-W sumie teraz przyjaźnisz się z moją dziewczyną Danielle. Zadzwonię zeby jutro wpadła
-Okey dzieki. Muszę chyba iść na zakupy
-Nie lubisz zakupów-rzekł Zayn
-Nie?- zapytałam z niedowierzaniem
-Nie, to mu zawsze musieliśmy wyciągać cie do sklepów albo dziewczyny
-No cóż, to chyba coś się we mnie zmieniło. Muszę iść kupić normalne ciuchy. A teraz pójdę się już położyć. Cześć-wstałam z kanapy i ruszyłam do wyjścia. Usłyszałam za sobą jeszcze jak wszyscy życzą mi dobrej nocy i zniknęłam na schodach.
Zamknęłam drzwi swojego pokoju na klucz i zaczęłam się teraz po nim rozglądać. Moją uwagę przykuło biurko. Było białe i leżało na nim dużo papierów. Wzięłam pierwszą z brzegu kartkę i zaczęłam analizować to co na niej było. Nuty. Kolejna kartka i to samo.
Jako dziecko chodziłam na lekcje gdy na fortepianie, więc mnie to nie dziwi, ale nie pamiętam bym tworzyła własną muzykę.
Usiadłam przy fortepianie kartkę położyłam tak by dobrze wszystko widzieć i zaczęłam grać. Melodia była piękna. Jak skończyłam to uśmiechnęłam się do siebie i wstałam by szukać innych rzeczy, które pomogą mi cokolwiek sobie przypomnieć.
Album. To powinno się przydać. Usiadłam na sofie i otwarłam go. Były tam zdjęcia różnych pieknych krajobrazy, a gdzieś w połowie zaczęły się zdjęcia moje i chłopaków. Byliśmy chyba na jakimś biwaku, bo w tle widać namioty. Wszyscy świetnie się bawimy. Jedno zdjęcie wyjątkowo przykuło moją uwagę. Ja i Niall siedzieliśmy razem przy ognisku. Miałam zamknięte oczy, na ustach malował mi się szeroki uśmiech, a głowę miałam opartą o jego ramie. Chłopak obejmował mnie ramieniem i z czułością patrzył na mnie. Następne też przedstawiało nas. Siedzieliśmy razem i śmialiśmy się jak szaleni. Było wiele fotek na których jesteśmy szczęśliwi.
Na samym końcu albumu było jeszcze jedno zdjęcie. Staliśmy, a Niall ujmował moja twarz w dłonie. Moje dłonie oparte były na jego pasie. Całowaliśmy się. To wyglądało jak scena z jakiegoś filmu.
Chyba byliśmy dobrą parą. Przynajmniej tak to wygląda.
Odłożyłam album na stolik i położyłam się na sofie. Dziwne uczucie mieć taką pustkę w głowie, nie wiedzieć kim są ludzie dookoła ciebie. Ciągle patrzą na mnie z taką nadzieją, ze sobie coś przypomnę, ale wspomnienia nie wracają. Nie znam tych ludzi.
Chcę sobie przypomnieć. Bardzo chcę i będę robisz wszystko by się tak stało, ale nie wiem czy się uda.
A co jeśli już nigdy nie będę wiedziała kim byłam?
To za dużo na mnie. Za dużo na ten dzień. Chcę tylko położyć się spać i gdy się jutro obudzę żeby było dobrze.
Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. Jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki momentalnie zasnęłam.


Rano obudziłam się dość wcześnie. Ubrałam się i zeszłam do kuchni. W całym domu panowała idealna cisza. No tak w końcu to faceci, muszą się wyspać. Gdy przekroczyłam próg kuchni żałowałam, ze nie założyłam skarpetek. Płytki były cholernie zimne.
Zaczynał mi już burczeć w brzuchu, więc zaczęłam po kolei otwierać wszystkie szafki w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Znalazłam płatki czekoladowe, więc to właśnie zjadłam. Brudna miseczkę odłożyłam do zmywarki i zrobiłam sobie kawę. Usiadłam na wysokim krześle przy blacie i objęłam dłońmi kubek. To chyba jedyna okazja, gdy cieszyłam się ze swojego niskiego wzrostu, przynajmniej nie musiałam dotykać tej zimnej podłogi. Na samą myśl przeszedł mnie dreszcz. Wbiłam wzrok w czarną ciecz w moim kubku i zaczęłam się zastanawiać co dziś będę robić
-Dzień dobry Mała-przywitał się loczek. Miał malutkie oczka i był jeszcze strasznie zaspany
-Cześć Harry.
-I jak się spało?-zapytał siadając obok mnie
-Dobrze, byłam strasznie zmęczona
-Wiem. Na razie przed tobą jeszcze parę ciężkich dni-rzekł uśmiechając się do mnie ciepło
-No tak, muszę jakoś się przystosować, ze mieszkam z pięcioma facetami
-Z pięcioma mega przystojnymi i seksownymi facetami-dodał uśmiechając się zadziornie
-Jak mogłam o tym zapomnieć-oboje zaśmialiśmy się
-A tak w ogóle Cassie to wiesz zawsze robiłaś najlepszą kawę w tym domu...-zrobił słodką minę i patrzył na mnie wyczekująco
-No dobra zrobię ci, ale ty będziesz odpowiadał w tym czasie na moje pytania
-Tak jest-zasalutował
-Czy ja i Niall byliśmy dobrą parą?
-W sumie to tak. Wiesz od początku było widać, ze się sobie spodobaliście. Jak zaczęliście być razem to świata poza sobą nie widzieliście.
-A oprócz niego z którym z was mam najlepszy kontakt?
-Chyba ze mną. Wiesz ty mi zawsze pomagasz, ja tobie. Zawsze traktowaliśmy się jak rodzeństwo-odparł patrząc w okno
-Zawsze chodziłam w pastelowych ciuchach?
-Tak. Odkąd pamiętam lubiłaś słodkie ubranka-oboje się zaśmialiśmy
-Ja piszę piosenki, albo komponuję?-zapytałam patrząc na niego badawczo
-Napisałaś jedną piosenkę, którą kiedyś śpiewałaś, ale nie wiem nic więcej
-Ile słodzisz kawę
-Trzy
-Szalony-zaśmiałam się
-Wiesz, w końcu jestem gwiazdą rocka, mogę sobie pozwolić-odparł rozkładając się na krześle dumnie. Po chwili znów oboje się śmialiśmy
-O widzę, ze mamy dobry humor, więc na pewno ktoś zrobi mi śniadanie-rzekł Zayn wchodząc do kuchni tylko w bokserkach
-A nie zapomniałeś o czymś?-zapytał Harry
-Proszę?
-Bardziej spodnie, ale to też może być
-Czepiasz się Styles -burknął siadając
Po chwili w kuchni zjawili się pozostali i zjedli śniadanie. Czułam się dość skrępowana i dało się to wyczuć. Jadnak uratowała mnie Danielle, która przyszła przerywając taniec Louisa. Zaczęła mnie przytulać i ściskać. Na szczęście udało mi się ją szybko wyciągnąć na zakupy. Wróciłam do siebie założyłam czarne rurki, biała koszulkę, brązową skórzana ramoneskę i tego samego koloru botki. Zrobiłam szybki makijaż i byłam gotowa.
Pojechałyśmy samochodem Dani do największego centrum handlowego w Londynie. Bawiłyśmy się świetnie. Po udanych zakupach zjadłyśmy szybki obiad i już koło 15 byłyśmy już w domu obładowane setkami toreb i każda z logiem innego sklepu. Gdy chłopcy nas zobaczyli wybuchnęli śmiechem, a my zmęczona opadłyśmy na kanapy w salonie i nie miałyśmy najmniejszego zamiaru się stamtąd ruszać.
Chłopcy zanieśli mi torby z zakupami do pokoju i usiedli obok nas.
-I przypomniałaś sobie coś?-zapytał Zayn. Nawet nie zdążyłam odpowiedzieć bo wtrącił się Harry
-Dan zabrałaś ja w jakieś miejsca, w które mogła zapamiętać?
-Tak, ale nic nie kojarzyła
-A może pokażemy jej jakieś stare filmy, albo nie wiem-myślał na głos Lou. Miałam już tego dość
-Moglibyście przestać?!-wykrzyknęłam wściekła wstając-nie pamiętam nic do cholery!Dajcie mi choć chwilę od tego odpocząć, mam dość ciągłych pomysłów jak możecie mi wrócić pamięć! To dopiero drugi dzień a ja już mam dość!
-Ale Cassie...
-Dajcie mi spokój!-obróciłam się na piecie i uciekłam do pokoju.



5 komentarzy:

  1. Omg... szalona końcówka. ♥ I znowu krzyczała na widok nowego rozdziału. Co ty ze mną robisz?♥
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu kolejny rozdział ! Aww... <3 Kocham. Mam nadzieje że Cassie szybko wróci pamięć.
    Jak najszybciej dodawaj kolejny rozdział! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział <3! Mam nadzieje że Cassie sobie wszystko niedługo przypomni.Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału ;).Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie się doczekałam...
    Cudowny. Współczuje Cassie. A co musi czuć Niall. Biedny... Dawaj szybko next!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Wkońcu przeczytałam wszystkie rozdźały,ten blog jest super,z niecierpliwością czekam na następny rozdźał :)

    OdpowiedzUsuń