Gdy wróciliśmy, w apartamencie
zastaliśmy tylko głuchą ciszę. Nigdzie nie było śladu chłopców.
-To jesteśmy sami...-rzekł Niall
zadziornie się uśmiechając i stając naprzeciw mnie-i co teraz
będziemy robić?
-Myślę, że pójdziemy spać. To był
ciężki dzień-odparłam ledwo powstrzymując śmiech
-O nie! Tak szybko to mi dzisiaj nie
uciekniesz!-odparł obejmując mnie w tali-Stęskniłem się za
tobą-wyszeptał mi do ucha
-Jak mogłeś się stęsknić, jak cały
czas byłam obok Ciebie?
-Byłaś obok, ale nie ze mną.
Tęskniłem za Twoim dotykiem, zapachem, ciepłem...Za całą Tobą.
-Ja za tobą też-odparłam uśmiechając
się szeroko
-Pójdę wziąć szybki
prysznic-odparłam przerywając niezręczną ciszę, która zapadłą
między nami. Zwinnie wyślizgnęłam się z objęć Irlandczyka i
popędziłam do łazienki w moim pokoju. Zimny prysznic podziałał
na mnie orzeźwiająco. Dopiero teraz dotarło do mnie, że on jest
Mój. Tylko i wyłącznie Mój. Ubrałam szorty i bokserkę,
przeczesałam niedbale włosy i wyszłam. Nialler leżał na moim
łóżku, wpatrując się w śnieżno-biały sufit. No mój widok od
razu podniósł się lekko, opierając się na łokciach. Zmierzył
mnie wzrokiem od góry do dołu i odchylając głowę do tyłu rzekł
-Naprawdę musisz?
-Ale co?
-No musisz?
-Niall o co ci chodzi?-zapytałam lekko
podirytowana
-Musisz być aż taka seksowna-znów
spojrzał na mnie cwaniacko się uśmiechając. Wywróciłam oczami i
usiadłam na łóżku obok niego.
-Jesteś głupi-mruknęłam spoglądając
na niego kątem oka
-Ale za to mnie kochasz przecież,
prawda?-blondyn wyszczerzył się do mnie, i położył dłoń na
moim biodrze
-A mam inne wyjście?-zapytałam
wzdychając teatralnie
-O nie! Jak możesz?!-krzyknął.
Zwinnym ruchem usiadł na mnie okrakiem i zaczął łaskotać.
Opadłam plecami na miękki materac, śmiejąc się jak szalona
-N-Niall przestań!!-wydusiłam między
napadami śmiechu
-Przestanę jak to powiesz-odparł
uśmiechając się szeroko i wzmacniając swój atak. Widać ze
świetnie się bawi torturując mnie
-Chyba przeszkodziliśmy-dobiegł do
nas głos Liama. W drzwiach stali chłopcy ze śmiertelnie poważnymi
minami. Oboje z Niallerem spojrzeliśmy na siebie i nie za bardzo
wiedzieliśmy jak się zachować
-No bo my właściwie to...-zaczęłam
się tłumaczyć, w tym samym czasie próbując zrzucić z siebie
Horana
-My chyba nie powinnyśmy wiedzieć o
co chodzi-odparł Zayn przykładając dłoń do twarzy żeby nie
wybuchnąć śmiechem
-Ale serio to nie tak jak wygląda-dodał
blondyn, i zszedł ze mnie.
-Zostawmy ich samych, niech dokończą
to co zaczęli-rzekł Malik przerywając Niall'owi
Gdy chłopcy zostawili nas samych
spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem
-Wiesz że będziemy musieli im w końcu
powiedzieć?-zapytałam chłopaka kładąc mu głowę na brzuchu
-Wiem malutka, ale teraz się tym nie
martwy. Niech to będzie nasz wieczór-odparł uśmiechając się
słodko, i gładząc moje włosy
-Boże gdzie ja miałem oczy-wyszeptał
bardziej do siebie niż do mnie
-Co masz na myśli?-zapytałam
podnosząc się lekko
-To że zachowałem się w stosunku do
Ciebie tak okropnie, zawiodłem Cię, a ty mimo wszystko mi wybaczyłaś
i ponownie zaufałaś. Cassie ja się boję, ze znów cię skrzywdzę
i...-nie dałam mu dokończyć, bo złączyłam nasze wargi. Chłopak
pogłębił ten wspaniały pocałunek, a gdy się od siebie
oderwaliśmy wyszeptałam patrząc mu głęboko w oczy
-Za bardzo cię kocham by pozwolić ci
odejść. Jeśli oboje będziemy się starać, to wszystko będzie
dobrze. Po prostu muszę wiedzieć, ze mnie kochasz i ze mogę zawsze
na ciebie liczyć...
-Cassie zrobię wszystko co w mojej
mocy, żebyś była pewna, ze Cie kocham. Moje życie bez Ciebie nie
ma sensu i nie pozwolę żeby moja głupota pozwoliła i stracić to
co mam najcenniejsze. Tylko proszę Cię żebyś była wyrozumiała,
bo nowe początki nie będą łatwe. Zwłaszcza teraz gdy jesteśmy
tak sławni.
-Dobrze-odparłam spokojnie delikatnie
się uśmiechając
-Tak strasznie Cię kocham-wyszeptał i
pochylił się nade mną. Ciepłą dłoń delikatnie ułożył na moim
biodrze, przysuwając się bliżej i nareszcie wpił się w moje
wargi z niesamowitą namiętnością. Wplotłam palce w jego włosy i
po prostu dałam się ponieść chwili. Niestety ten wspaniały
moment przerwał Harry wchodząc bez pukania mówiąc
-Ej nie widzieliście czasem
mój...-otwarł szeroko usta widząc nas w takiej pozycji.
Momentalnie odskoczyliśmy od siebie. Oboje z Niall'em oblaliśmy się
rumieńcem spuszczając zawstydzony wzrok. Hazza parę razy otwierał
i zamykał usta by coś powiedzieć, ale nie wychodziło mu to, więc
bez słowa wyszedł...
*********************************************************************************
Cześć mordki :)
Kolejny rozdział już jest, mam nadzieję, że się cieszycie:)
Mi osobiście średnio się podoba, ale chyba nie jest źle co?:P
No więc komentujcie, nie wstydźcie się :P!!!!
I mam do Was jeszcze jedną małą, ale ważną sprawę :) A mianowicie: chciał bym Wam polecić pewien blog. Jest to opowiadanie również o 1D i w pewnej części o TW, jest świetne. To blog mojej Kamci. Proszę wejdźcie, i jeśli wam sie spodoba to komentujcie:)
To do następnego
Kocham Was:*
Wasza Ola
Uwielbiam Twojego Bloga wiesz? :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że są już razem;p
Mam nadzieję, że teraz się wszystko ułoży między Nimi :D
Jestem też niezmiernie ciekawa co na to Harry :p
Czekam na następny Bratowo :*
A i dziękuję za promowanie mojego Bloga ;p
A więc taka mała notka: zaczełam niedawno mojego bloga i mam już za sobą 9 rozdziałów, ale nie wiem czy mam go dalej pociągnąć, bo nikt nie komentuje poza naszą utalentowaną Olcią (a moją przyszłą bratową ;p):d Także zapraszam na bloga link pod rozdziałem hehe :)
Pozdrawiam KaMa <3
I błagam komentujcie :)
awwww ;3
OdpowiedzUsuńboski wyszedł <3 Wreszcie są razem. kocham, kocham, kocham to opowiadanie ;*
czekam na next xx
Jaki świetny rozdział kiedy się go czyta człowiek się mimowolnie uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńTa mordka sie cieszy :D Nowy rozdział jest super :p Nareszcie wszystko jest ok :D Heheh Kociany blondynek :) juz nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu :D 3maj się :)
OdpowiedzUsuńPattie.
świetny <3
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego ;)
JEST GENIALNY! *.* Nie po prostu ja nie wytrzymam! Twój blog to nie blog lecz książka ! To jest coś niesamowitego *-* Kocham ciebie i tego bloga! Chcę abyś nigdy nie kończyła! Boszz! Powinnaś to na książkę przerobić w sensie że wydać! ♥
OdpowiedzUsuńKocham xx
Świetny rozdział :) Cieszę się, że wkońcu jest ok ! Końcówka mnie rozwaliła hahaha,Harry i jego milczenie :) Czekam na następny !
OdpowiedzUsuńJak ty to robisz? ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga <3
Rozdział jest poprostu Mega!
Do następnego, Daga ;D
I love it <3 ;p
OdpowiedzUsuńPozdro Domi xx
Swietny rozdzial Kochana ;p
OdpowiedzUsuńNiassie*.* ;p
Czekam na nn, Monika ;p
Twój blog jest genialny. Czytam go od niecałego tygodnia i nadrobiłam wszystkie rozdziały, jest naprawdę super. Czekam z niecierpliwością na kolejny. ^^
OdpowiedzUsuńTak przy okazji zapraszam na mojego bloga (przepraszam za spam):
http://sweet-dreams-bitch.blogspot.com/
Haha jaki genialny ! Proszę informuj mnie o nowych na TT @ChersTeddy
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:) Ciesze się, że są razem :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać kolejnego
Hej!
OdpowiedzUsuńPierw zacznę od przeprosin. Tak więc przepraszam, że pod ostatnią notką nie napisałam koma.Po drugie bardzo się cieszę, że jest już Nassie.
Po trzy rozdział jest cudowny i bardzo się cieszę z tego powodu.
Tymi słowami mnie załatwiłaś : "Musisz być aż taka seksowna", głupawka pięcio minutowa i rodzice nie wiedzący co zemną nie tak chyba uważają mnie za psychiczną muszę się ich spytać, bo się sama o siebie martwię.
Ciekawa jestem czy Harry się wypapla od razu o tym co zobaczył, czy będzie smutny bo coś przewiduję, że Harry się zakochał w Cassie i myślał, że ma szansę jak nie była z Horanem, a dla mnie to bardzo możliwe bo najbardziej z chłopców to on ją wspierał, ale także pomagał Horanowi tak, więc mam mętlik w głowie i nie wiem o co chodzi mam nadzieje, że to co mówię jest prawdą bo co by było wtedy między nimi Harry by się pewnie jakoś dziwnie zachowywał, ale też z drugiej strony mogło by to do czegoś głupiego doprowadzić tak więc mam nadzieje w połowie, że jestem jasnowidz, a w drugiej połowie, że nie.
O co tu kaman mam zrytą banie, chyba muszą mnie zamknąć w psychiatryku.
Te słówka Niall'a pod koniec : "Cassie zrobię wszystko co w mojej mocy, żebyś była pewna, ze Cie kocham. Moje życie bez Ciebie nie ma sensu i nie pozwolę żeby moja głupota pozwoliła i stracić to co mam najcenniejsze.".
Rozdział słodki i jestem szczęśliwa, aż czuję ciepełko w serduszku.
Przepraszam za jakiekolwiek błędy.I czytelniczki plis komentujcie nawet jakaś (że tak się wyrażę) zryta kropka umie ucieszyć mordeczkę bo jest udowodnione, że przeczytałaś.
Pozdrowionka od Julci :***
Wiesz co musiałam czytać Twój komentarz parę razy, żeby go zrozumieć :P hahaha
UsuńBardzo dziękuję za te wszystkie słowa:)
Cieszę się, ze rozdział przepadł Ci do gustu, mam nadzieję, że następny też Ci się spodoba :)
Buziaki Ola :**
http://stay-with-me.bloog.pl/ << licze na komentarze ;3 blog swietny <333
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj nn, bo ja tu umieram ;p
Pozdro Kaska ;p
wiesz jest wspaniały
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńDodaj coś szybko, proszę bo umrę z ciekawości....