Trwałam tak dłuższa chwilę w objęciach Hazzy, aż w końcu całkowicie dotarły do mnie jego słowa.
-Matko Harry, dlaczego Ty nie powiedziałeś mi tego wszystkiego wcześniej?!-zapytałam lekko odsuwając się od chłopaka, który patrzył na mnie ze zdezorientowaną miną
-No nieważne- machnęłam ręką-dziękuję za wszystko, Kocham Cię-rzuciłam całując go szybko w policzek i popędziłam szybko do swojego pokoju. Uklękłam przy walizce i zaczęłam wyrzucać z niej wszystko w poszukiwaniu Tej jednej rzeczy. Gdy w końcu ją znalazłam, wrzuciłam do torebki, i z uśmiechem wyszłam do salonu. Po tym, jak tylko napotkałam smutne spojrzenie pięknych niebieskich tęczówek, całą pewność siebie z jaką tu weszłam gdzieś się ulotniła, a uśmiech, który niedawno zdobił moją twarz zmienił się w niepewność.
Niepewnie usiadłam na kanapie obok Zayna, który patrzył jak zaczarowany w ekran swojego telefonu i uśmiechał się szeroko.
-Wszystko w porządku?-szepnęłam mu do ucha, na co Mulat wzdrygnął sie przestraszony
-Ranny Cassie nie strasz-odparł równie cicho łapiąc się teatralnie za serce
-No to mów kim jest?
-Ale kto?
-Dziewczyna przez którą nie masz kontaktu z rzeczywistością-twarz chłopaka oblał purpurowy rumieniec, a kąciki ust powędrowały w górę.
-No mów przecież wiesz, że nie odpuszczę-szturchnęłam go w ramię.
Chłopak wyciągnął mnie za rękę do kuchni, gdzie oparł się plecami o blat, a głowę odchylił do tyłu.
-Nie chciałem gadać o Ty przy chłopakach, bo skora ja w to nie wieżę to jak oni by mogli uwierzyć?
-W co nie wierzysz Zayn? -zapytałam łagodnie przyglądając mu się
-W to, że mogłem sie tak szybko w niej zakochać-westchnął głośno
-Słucham?!-zapytałam totalnie zszokowana
-No właśnie. Ja Zayn Malik łamacz kobiecych serc...To przecież niemożliwe-brązowooki zaczął nerwowo chodzić po kuchni, aż w końcu odwrócił się do mnie przodem i dodał z delikatnym uśmiechem:
-Ale ona jest inna wiesz? Jest delikatna i słodka, a zarazem zadziorna i wygadana.Jest wspaniała i po prostu rozumie mnie jak nikt inny... Jest ideałem, a ja przy niej staje się lepszy...
-Czy ona to wie?zapytałam, a chłopak ukrył twarz w dłoniach i wyszeptał ledwo słyszalnie
-Nie mam odwagi jej tego powiedzieć...
-Przecież jesteś Zayn Mlik! Tobie nigdy nie brakuje odwagi do zrobienia najgłupszych rzeczy jakie istnieją, a nie umiesz powiedzieć co czujesz? To niedorzeczne. Zadzwoń i powiedz jej co czujesz, bo jeśli będziesz zwlekał za długo możesz ja stracić.
-Łatwo Ci mówić, a sama trzymasz Horana w tej cholernej nieświadomości, że odchodzi od zmysłów-spojrzałam na niego z niedowierzaniem, lecz wiedziałam ze ma racje.
-Cassie ja przepraszam, nie chciałem...
-Nie Zayn, masz rację...Dlatego zrobimy to razem
-O czym Ty mówisz?
-Teraz Ty idziesz zadzwonić do tej szczęściary i mówisz jej to co mi powiedziałeś przed chwilą, a ja idę załatwić sprawę z Niall'em. Zgoda?
-Zgoda. Tylko Kasandra, proszę cie boć delikatna-rzekł błagalnie mulat
-Nie martw się-odparłam z uśmiechem
Gdy Malik zniknął w swoim pokoju, ja ruszyłam do salonu. Wzięłam głęboki wdech i powiedziałam drżącym ze strachu głosem
Niall? Możemy sie przejść
-Jasne-mruknął pod nosem blondyn, i poderwał się pędem z fotela
W ciszy opuściliśmy pokój, a następnie cały hotel.
Powoli zapadła ciemność, a uliczne latarnie rozbłyskiwały ciepłym żółtawym światłem . Nadal błądziliśmy w ciszy, której żadne z nas nie chciało, bądź nie potrafiło przerwać. Byłam wdzięczna Niall'owi że milczy, i cierpliwie czeka, aż ja wyduszę z siebie cokolwiek.
-Gdy wychodziliśmy miałam dokładny plan co Ci powiedzieć, ale teraz mam kompletną pustkę w głowie...-westchnęłam ciężko nie patrząc na chłopaka.
Irlandczyk ujął moje dłonie w swoje, stając naprzeciw mnie, na opustoszałej o tej porze, zabytkowej ulicy. Spojrzał mi głęboko w oczy i rzekł
-Po prostu powiedz co czujesz....-z trudem oderwałam wzrok o jego niezwykłych tęczówek, którymi zawsze mnie hipnotyzował, i wyciągnęłam z torebki bransoletkę ze srebrną koniczynką
-Dałeś mi ją na zakończenie szkoły, mówiąc ze ona przyniesie mi szczęście. I tak się stało. Mieliśmy lepsze i gorsze dni, ale zawsze wiedziałam że jesteś. Chcesz wiedzieć co czuję? Czuję że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, kocham Cię najmocniej na świecie, i nie wytrzymam ani minuty dłużej bez Ciebie. Zrozumiałam, ze to całe trzymanie Cię na dystans było głupie, bo nas raniło. Już zawsze chcę być przy Tobie...-stałam tak przypatrując mu się i czekałom na jego reakcje, ale nie powiedział zupełnie nic. Po prostu przywarł swoimi ustami do moich. Pod wpływem delikatnego dotyku jego ciepłych i słodkich warg kolana jak zwykle się pode mną ugięły. Odpłynęłam całkowicie oddając się temu wyjątkowemu pocałunkowi.
Gdy w końcu oderwaliśmy się od siebie, na twarzy blondyna malował się ogromny uśmiech. Oparł swoje czoło o moje, objął mnie w tali i wyszeptał
-Kocham Cie Malutka- zachichotałam cicho i zarzuciłam mu ręce na szyję, tym samym przybliżając nasze ciała
-Będziesz znów moją dziewczyną?-zapytał ostrożnie
-Wydaje mi się że nigdy nie przestałam nią być-odparłam z szerokim uśmiechem, i cmoknęłam go w usta-wracajmy, robi się chłodno.
Spletliśmy nasze palce razem, i w ciszy, lecz z wielkimi uśmiechami, i sercami przepełnionymi radością wróciliśmy do hotelu....
*************************************************************************************************
Hello Mordki Wy moje:*
Przepraszam ze tak długo musieliście czekać na ten rozdział, ale nie miałam wcześniej dostępu do internetu.
Powiem Wam szczerze, ze jestem całkiem zadowolona z tego rozdziału
Niassie w końcu razem!!! Szczęśliwi?:P...Jak myślicie, czy nareszcie będzie dobrze, czy jednak nie?
Dziś nie ma szantażu, pewna osoba wie dlaczego...:P
Ale i tak komentujcie trochę:)
Kocham Was
Wasza Ola :*
Odlot :D poplakalam sie :P jak dobrze ze sie wszystko ulozylo byle tak dalej :D a co do twojego pytania to mam wielka nadzieje na to ze bedzie coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńPattie.
świetny rozdział :D no nareszcie są razem :)
OdpowiedzUsuńtrolololo wreszcie razem <3 <3 <3 warto było tyle na niego czekać :D szkoda tylko że taki krótki ;( ale wybaczam ci :D i mam nadzieje że jak najszybciej dodasz następny :*
OdpowiedzUsuńnareszcie razem <3
OdpowiedzUsuńrozdział genialny ;**
czekam na nastepny.
No wreszcie razem!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny!
Ja chcę jeszcze!
Proszę dodaj następny! :)
Jak zawsze świetny ;3 czekam na następny..
OdpowiedzUsuńSuper! Niall i Cassie nareszcie razem czekam na nastepny rozdzial :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze po prostu cudo <3
OdpowiedzUsuńNiassie nareszczie razem :*
Nie mogłam się doczekać
Klauduś *___*
Nooo doczekalam sie ich razem :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny ;*
Oooołł Yeahh! Nareście Razem! <3
OdpowiedzUsuńNo Kochana rozdział naprawde super:) Jestem dumna i nie tylko ja... ( wiesz o kogo chodzi, nie?;p )
Wracając... Rozdział jest poprostu genialny! zresztą wszystkie są świetne :) A ten jest taki, taki..... Uroczy :p
Pisz szybko kolejny BratowoxD
Pozdrawiam, KaMa<3;p
A WAS BŁAGAM KOMENTUJCIE! :)
tylko czekałam na ten moment aż wkońcu do siebie wrócą i bam ! Jejuu tak strasznie się cieszę :D Rozdział- brak słów, zabujczy, genialny, niesamowity, wspaniały itd itd :))
OdpowiedzUsuńzapomniałam się podpisać :) Twoja wierna czytelniczka Ola :*
OdpowiedzUsuńGenialny Rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzytam twojego bloga dzięki Kamie (od dwóch dni) ;p
Jestem zachwycona opowiadaniem i twoim Talentem :)
Pozdrawiam, Madzia xD ^^
Musze podziekowc Kamie, ze mi powiedziala o Twoim wspanialym blogu... ;p
OdpowiedzUsuńRozdzial poprostu cudoo! Niassie <3
I love it;p
Czekam na nexta :)
Pozdro, Monika ;p
*_* Zadałam sobie pytanie kiedy tu weszłam "Hmm ciekawe czy będzie fajny?" i wiecie co nie jest fajny! Jest zarąbisty <33333 czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńhttp://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/ zapraszam
Uwielbiam *.*
OdpowiedzUsuńUwielbiam *.*
OdpowiedzUsuńNarescie Cassie i Niall sa razem!
czekam na nn
Pozdrawiam Kasia xx
Hej :D
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga dzieki Kamie od wczoraj :D
Piszesz wspaniale i do tego bardzo obrazowo :D
Naprawde gratuluje talentu <3
Do nastepnego Domi xx xD
Yeah Narescie razem :D
OdpowiedzUsuńMasz talent kochana :d
Twoja nowa czytelniczka Daga ^^
CZekam na nn
To Opowiadanie jest super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :D Pisz dalej <3
Do nastepnego :D
Nie mogłam się już odczekać tego rozdziału. Jest świetny :) Nareszcie są razem :D Nie mogę się doczekać następnego rozdziału i mam nadzieję, że teraz będą szczęśliwi:)
OdpowiedzUsuńDodaj szybko nowy błagam bo już umieram tutaj z ciekawości, a chyba nie chcesz stracić czytelniczki no nie?? Haha Rozdział jak zawsze prze świetny. Piszesz po prostu fenomenalnie. Już nie mogę się doczekać nexta.
OdpowiedzUsuńZaprasza do mnie meandonedirection-julia.blogspot.com
Mówił am już, że nie mogę się doczekać nn?