I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

02 stycznia 2013

Rozdział 75

Obudził mnie potworny ból głowy. Leżąc dalej z zamkniętymi oczami próbowałam przypomnieć sobie całą noc. Klub. Drinki. Szalone tańce z chłopakami. Jakaś brunetka rozmawiająca z Harrym. To jak Niall niesie mnie do pokoju. Kładzie do łóżka. Całuje w czoło. Upragniony sen.
-Nigdy więcej-mruknęłam łapiąc się za głowę która pulsowała z każdym moim ruchem
-No, nieźle wczoraj zabalowałaś-zaśmiał się Nialler. Otworzyłam oczy i gwałtownie się podniosłam, co nie było dobrym pomysłem bo ból w czaszce wrócił ze zdwojoną siłą. Chłopak siedział na swoim łóżku i jadł śniadanie
-Masz wodę i tabletki
-Dzięki-odparłam uśmiechając się słabo i zabierając ze stolika szklankę i dwie, białe, duże tabletki.
-A ty dobrze wyglądasz, dlaczego?
-Emm...dzięki
-Znaczy, no wiesz o co mi chodzi
-Jasne ze wiem-zaśmiał się dźwięcznie-wypiłem wczoraj tylko jednego drinka, nie to co wy wszyscy. Ktoś musiał być tym odpowiedzialnym, bo Liam sam by sobie nie poradził
-Jesteś aniołem wiesz?-mruknęłam przykładając głowę do poduszki
-Ale tylko twoim osobistym-wyszeptał patrząc mi w oczy. Poczułam ze moje policzki oblewa bordowy rumieniec, więc obróciłam się w drugą stronę, gdzie stał zegarek. Duże czerwone cyfry wskazywały godzinę 9.45
-Niall!Dlaczego nie powiedziałeś ze już tak późno?!-wydarłam się ignorując tępy ból i wyciągając jakieś ciuchy z walizki, zamykając się w łazience. Wyszłam po chwili z nadal wilgotnymi włosami i opadłam z powrotem na łóżko
-Pamiętasz tą imprezę na pożegnanie mojego i chłopaków starego domu?-zapytał przyglądając mi się z lekkim uśmiechem
-Tak, dlaczego pytasz?-przewróciłam się na bok by móc na niego spojrzeć
-Wszyscy się świetnie bawiliśmy, a następnego dnia wyszłaś z łazienki w mojej koszulce i też z mokrymi włosami...przez chwilę czułem się jak tego dnia. Było wspaniale-rozmarzył się
-To prawda, a...-nie zdążyłam nic więcej powiedzieć, bo przerwali mi chłopcy którzy wtargnęli do pokoju jak jakieś dzikie zwierzęta.
-No Cass jak tam?-zapytał poruszając brwiami Zayn i usadowiając się na moim łóżku
-Świetnie-mruknęłam z sarkazmem
-Ale trzeba przyznać że nieźle zaszalałaś-zaśmiał się Lou, a reszta mu zawtórowała
-I zniechęciłaś jakąś dziewczynę do Hazzy- wykrzyknął cały czerwony ze śmiechu Liam
-Ja?Ale czemu?-zapytałam zdziwiona podnosząc się momentalnie do pozycji siedzącej
-Powiedziałaś do niego Hazziątko
-O matko Harry przepraszam, nie pamiętam tego-zwróciłam się do przyjaciela a ten nadal obrażony z założonym rękami siedział przy Lou
-Pff...już nie ważne-zadarł głowę wysoko i ignorował mnie
-Hazza no weź-szturchnęłam go w ramię, ale tan nadal był obrażony -dobra nie chciałam sięgać po ten argument, ale nie mam innego wyjścia
-Jaki argument?-zapytał zaintrygowany
-W czerwonej walizce mam twoje ulubione żelki
-Ona wcale nie była taka ładna-mruknął i rzucił się na poszukiwanie smakołyku, na co wszyscy wybuchnęliśmy gromkim śmiechem
-Lepiej chodźmy już na próbę-powiedział Liam wstając i zgarniając wszystkich do wyjścia. Wzięłam sprzęt i ruszyliśmy. Okazało się że próby odbywają się w hotelowej sali balowej. Nie miałam za wiele roboty, więc co jakiś czas cykałam fotki wygłupiającym się chłopcom, przeglądałam terminach zespołu i najbliższe plany. Po chyba trzech godzinach prób Paul nareszcie zarządził przerwę
-Pójdę do sklepu, chcecie coś?-zapytałam stając przy drzwiach. Chłopaki pokręcili głowami a Harry zerwał się na równe nogi
-Pójdę z Tobą, też muszę coś kupić-już po chwili w ciszy szliśmy długim korytarzem
-Kasandra moglibyśmy pogadać-zapytał wyraźnie zakłopotany
-Jasne, stało się coś?
-Nie bo chodzi mi o Ciebie i Niall'a. Wczoraj nic nie wskazywało na to że wróciliście do siebie
-Bo nie wróciliśmy-odparłam odwracając wzrok
-Dlaczego?
-Bo nie wiem czy potrafię mu ufać
-To spróbuj
-Harry to nie takie proste-odparłam zirytowana, zatrzymując się
-Tak ci się tylko wydaje-mruknął nie patrząc na mnie
-O co ci chodzi?
-O to że sprowadził cię tutaj żeby w końcu było dobrze, tak się starał to załatwić a ty to tak po prostu olewasz!-krzyknął mierząc mnie wściekłym spojrzeniem
-Wcale tego nie olewam, jak możesz tak w ogóle myśleć?!po prostu...sama już nie wiem co robić-mruknęłam spuszczając wzrok
-Matko Kasandra daj mu szansę
-Myślisz ze nie chcę?! Chcę i to bardzo. Ale boję się kolejnego rozczarowania!
-Jeśli...a zresztą nieważne-mruknął odchodząc. Złapałam go za rękę odwracając w swoją stronę
-Powiedz
-Jeśli będziesz się bać to nic nie zdobędziesz. Myślisz że gdybym ja się bał to teraz bym tu stał?Nie. Siedział bym w domu marząc o tym wszystkim co mam na wyciągnięcie ręki. I nadal nie mogę uwierzyć że jesteś tak ślepa by nie widzieć ile dla niego znaczysz. Każdy popełnia błędy. Ale gdybym był na jego miejscu też bym się tak starał. Bo jesteś wspaniała, a ja od zawsze to wiedziałem tak samo jak on-wyrwał rękę z mojego uścisku i ruszył dalej, zostawiając mnie na środku korytarza kompletnie oszołomioną.
Stałam jeszcze jakiś czas próbując zebrać myśli, niestety na nic. Słowa tego małolat kompletnie mną wstrząsnęły.
Wróciłam do sali prób, gdzie był już loczek. Do końca dna unikaliśmy swojego wzroku, przebywania blisko, a co dopiero rozmowy. Miałam tego już dość. Muszę się dowiedzieć czemu tak na mnie naskoczył.

********************************************************************************************************************
Hej:) Jak tam żyjecie po sylwestrze? :P Jak jakoś żyję.
No dobra teraz wracając do rozdziału to jest on taki zwykły, no wiecie co mam na myśli ! :P
Szantaż oczywiście jak zawsze musi być, bo jak inaczej? Tym razem może....może 23 komentarze?
Jak chcecie poznać dalsze losy to komentujcie!
Jestem potworem....Ale i tak mnie kochacie. Prawda?
No ja was w każdym razie bardzo :*
Liczę że wam sie spodoba, a tymczasem spadam zjeść marchewkę. O tak możecie wpadać mam spory zapas :P
Do następnego
Wasza Ola :)

23 komentarze:

  1. Cudnie ! Nie wiem o co chodzi Harry'emu . Czyżby jakiś trójkąt miłosny ?! :p Dodaj szybko na następny rozdział ! Nie każ mi długo czekać :(
    Kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział ! Coś czuję,że może wydarzyć się cos pomiędzy Hazzą a Cassie .. oby nie , proszę tylko o jedno : niech Cassie wróci do Nialla !! :**
    Kocham cię :D

    Ola :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super i niech się w końcu zejdą z niallem :-S <3

    OdpowiedzUsuń
  4. prosze o koljny rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uhuhuhu robi się gorąco :D czekam na dalej i mam nadzieję, że będzie coś dłuższego :*:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama nie wiem co mam napisać poprostu
    Boskie, boskie, boskie

    Kocham Cię!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. WoW można powiedzieć że tak jakby Nasz boski Loczek wyznał Cassie miłosć *.* Czyli będzie jakiś romans ? xD ;p
    Rozdział jak ZWYKLE Cudowny ;***
    hehe pomimo że jesteś Potworem bo znowu szantażujesz to i tak Kocham Ciebie i twojego bloga <3:**

    No także pisz kolejny rozdział bo już nie mogę się doczekać <3

    Pozdrawiam KaMa <3

    PS. A i pozdrosy od Nathana :p;p haha Zabieram Cię do Londynu w wakacje także szykuje się <3 xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dowiesz się niedługo co z tego wyniknie :P
      Ja też cię kocham , ale o tym to wiesz przecież :)

      Ach dziękuję, i ucałuj go ode mnie :P hahahha no pewnie Londyn będzie nasz:P

      Usuń
    2. No mam nadzieję że szybko pojawi się nowy rozdział <3
      Wiem wiem XD

      Dobrze ucałuje go hahaha xD Ucieszy się ;p
      No zawładniemy całym Londynem:) będziemy królowymi xD cały świat się o nas dowie ;p <3:***

      Usuń
  8. rozdział cudo!!!
    czekam na kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. OOŁŁ MY GOOODNEES! Wreszcie coś na czekałam od bardzo dawna; HASSIE MOMENTS! Co z tego, że tylko my z Kamą aprobujemy ten 'związek'. Kto by tam słuchał tamtych u góry? oj tam, nie ważne. ;p
    Oli, KOCHAM CIĘ! - TY SZANTAŻYSTKO! xD
    Już czatuję na kolejny rozdział - choć nie wiem czy dotrwam do końca tygodnia bez twojego wpisu. :( Kto będzie cię wtedy dręczył, co?

    No wiesz, normalka (jak na sylwester). Skacowana, ale jakoś żyję. ;p

    Trzymaj się, Potworzyco.
    Madzia. xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah no nareszcie się doczekałaś :P choć to tylko mały fragment...:)
      Wiedziałam ze Cie sie spodoba :P
      Jak nie wytrzymasz bez moich zacnych monologów to wbijaj na GG 32870242
      Buziaki Oli:*

      Usuń
  10. Świetny !!! Dodawaj szybko następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. booooże! dodaj jak najszybciej następny *-----*! pisz dalej!
    zrób tak, żeby w końcu się zeszła z Niallem : >
    + http://anywhere-with-you.blogspot.com/ zapraszam :33

    OdpowiedzUsuń
  12. Nominowałam cię do Blog Awards, na moim blogu znajdziesz pytania :33
    http://anywhere-with-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Boski *.* :D Uwielbiam twojego bloga ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Aww dajesz dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę, opłacało dodać się twój blog do zakładek - na widok nowej notki sama się uśmiecham ! :)

    Piszesz cudownie, powiadamiaj mnie o NN (@thatiscaroline)

    + reklamy oraz długi blog o Niallu na : www.ho-run.blogspot.com

    + wątki z Niallem są świetne, kocham każdy, a twój jest cudowny, więc rozwijaj go :)

    xx

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny rozdział. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej i mam nadzieję, że Cassie i Niall będa razem. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału i zapraszam do mnie http://once-upon-a-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. OMG *.* Bedzie Hassie?? :*
    Uwielbiam Cie :**

    OdpowiedzUsuń