Obudziły mnie promienie słońca wpadające do
mojego pokoju przez nie zasłonięte okno. Dziewczyn nie było obok
mnie. Spojrzałam na zegarek który wskazywał 9:18. Założyłam na
siebie jakąś bluzę i zwlekłam się do kuchni. Czekała tam na
mnie kawa i pyszne śniadanie. Niestety nie miałam na nic ochoty.
-Hej już wstałaś?-zapytała El wychodząc z
łazienki w samym ręczniku
-Jak widać-wymusiłam delikatny uśmiech, lecz
chyba nie specjalnie ją przekonał bo podeszła i kładąc mi rękę
na ramieniu zapytała
-Jak się czujesz?-Jak się czuję?. A jak ja
mam się czuć.? Moje serce kilka godzin temu rozpadło się na
miliony małych kawałeczków, a oczy wypłakały kilka litrów
łez...
-Dobrze-odprłam spokojnie
-Usiądź zjedz coś-nie drążyła dalej
tematu. I dobrze. Nie byłam gotowa o tym wszystkim myśleć, a co
dopiero rozmawiać.
-Może nie pójdziesz dzisiaj do pracy.
Odpoczniesz trochę-zaproponowała siadając naprzeciw mnie
-Nie. Lepiej pójdę. Przynajmniej się czymś
zajmę i nie będę o tym wszystkim myśleć...
-Niall do mnie dzwonił-po tych słowach o mało
co nie zakrztusiłam się łykiem kawy który miałam w ustach.
-Pytał jak się czujesz
-Nie obchodzi mnie to. Nie chcę z nim
rozmawiać-odparła odwracając wzrok
-Lou mówił że z nikim od wczoraj nie
rozmawiał...
-Wiesz co muszę się już ubrać, zaraz muszę
iść do pracy-wstałam ignorując to co przed chwilą powiedział
moja przyjaciółka
-Cassie nie możesz od tego uciekać. On wie że
popełnił błąd. Porozmawiaj z nim chociaż
-Wiem El. Zrobię to...ale jeszcze nie teraz.
-W porządku-uśmiechnęła się lekko a ja
poszłam do góry. Wzięłam odświeżający prysznic, ubrałam się
i ruszyłam do pracy. Po drodze poskładałam wczoraj roztrzaskany
telefon i włączyłam go. Było pełno nieodebranych połączeń od
chłopców i masa wiadomości od Nialla. Nie mogłam ich teraz
przeczytać bo od razu bym się rozkleiła. Już chciałam schować
go z powrotem do torebki gdy zaczął wibrować. Spojrzałam na
wyświetlacz, na którym widniało zdjęcie blondyna. Chwilę
zastanawiałam się co robić, aż w końcu nacisnęłam czerwoną
słuchawkę i schowałam go do torby wchodząc do siedziby firmy
Gdy wróciłam do domu łącznie wszystkich
nieodebranych połączeń od blondyna było 56, a sms-ów 68.
Rzuciłam telefon na stół i sama rozłożyłam się na kanapie
-Kasandra już wróciłaś?-usłyszałam głos
Dan
-Tak. Jestem w salonie-po chwili brunetka była
obok mnie
-No małą zbieraj się
-Gdziekolwiek chcesz iść, ja zostaję. Nie
mam ochoty się stad ruszać-mruknęłam przewracając się na brzuch
-Nie obchodzi mnie to czy masz ochotę czy nie,
ale zabieram cię na wielkie zakupy. El będzie na nasz czekać już
w centrum handlowym, więc zbieraj swój zgrabny tyłek i marsz do
samochodu
-Nie dasz mi spokoju co?
-Nie ma takiej opcji kochanie-zachichotała
-Dobra, ale pod jednym warunkiem
-Jakim?-zapytała zaciekawiona
-Kupujemy wszystko
-No i to rozumiem-obie zachichotałyśmy
ruszyłyśmy na podbój sklepów
Gdy wróciłyśmy do domu torby z zakupami
zajęły znaczną część salonu. Pokupowałyśmy mnóstwo butów,
torebek, sukienek, torebek i tak dalej. Wiem ze większość z tych
rzeczy zajmie miejsce na dnie mojej szafy i nigdy tego nie włożę,
ale warto było się rozerwać choć na chwilę.
******************************************************************************************************
Hello!
I jak wam się podoba?
Wiem krótki, ale następny będzie dłuższy:)
Chce Wam bardzo podziękować za te wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem, jestem bardzo dumna że nam sie udało, i do tego jest już ponad 20000 wejść!
Wiele z Was martwi się również czy między Cassie a Harrym do czegoś dojdzie. Nie powiem wam że do niczego nie dojdzie, ale nie mogę wam też powiedzieć ze do czegoś dojdzie :) Musicie czytać to zobaczycie :)
Jestem potworem więc pod tym rozdziałem ma być 21 komentarzy:)
Kocham Was bardzo bardzo Mocno :*
Wasza Ola:)
ejj , błagam . tylko nie z Harry'm ! oni do siebie nie pasują ! proszę, proszę, proszę . niech ona będzie z Niall'em . inaczej to opowiadanie straci swój urok, bo Kasandra jest straaasznie podobna do Niall'a i to z nim POWINNA być ! proszę .
OdpowiedzUsuńNASSIE FOREVER ! <3
zgadzam się z osobą wyżej. Niall powinien być z Cassie, nie Harry. Oni pasują do siebie idealnie i mam nadzieję, że szybko się pogodzą :)
OdpowiedzUsuń~Nulka :)
Zgadzam się z komentarzem powyżej! :)
OdpowiedzUsuńPolać im dobrze gadają ! Kasandra pasuje do blondask , słodka z nich para :D moim zdanie tak samo jak i innych widzę Cassie nie pasuje do Hazzy .. nie ten typ :) Już się boje co bedzie w następnych rozdziałach ! :**
OdpowiedzUsuńTwoja Ola
popieram ! oni muszą być razem ! Harreh nie dla niej ;)
OdpowiedzUsuńCzy tyko ja się czuję dyskryminowana przez wymienionych powyżej? o.O Heh. Z głosem ludu nie wygram. -.- Ale no cóż... daruję sobie komentarz na ten temat. Nie mam ochoty na "wielki" hejt wiernych fanek Niallera. ;) Wybacz, ale wiem do czego są zdolne te małe bestie. :D
OdpowiedzUsuńA wracając do rozdziału; jest świetny, choć ociupinkę brakuje mi tu chłopaków... :( Możesz być pewna, że będę cię gnębiła o kolejny rozdział jak go szybko nie wstawisz. Wiesz dobrze jaką jestem zołzą, co nie Oli? Szykuję całą szufladę łyżek na twą osobę, chyba się domyślasz w jakim celu. xD
Wiesz jak bardzo cię kocham?
Madziula. xx
heh, widzę że mamy tu wiele fanek Niallera. Trochę się zaczyna bać...
UsuńRozdział będzie jak będzie 21 komentarzy ! Bo rozumiesz że muszę te szantaże robić ponieważ, gdyż, iż nie komentują ludzie :)
Nie tylko nie łyżki!!!!
Wcale nie jesteś zołzą...no może tak troszkę :P Ale i tak Cie mocno kocham :*
Oli
Zgadzam się z komentarzami powyżej Cassie musi być z Niallem bardzo do siebie pasują :D Musisz coś zrobić, żeby byli razem ;) Już nie moge się doczekać a rozdział jak zwykle niesamowity <3
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 a Cass jest tylko dla nialla a nie dla hazzy :D
OdpowiedzUsuńfajny xd czekam na next
OdpowiedzUsuńNo hej Słoneczko ; ***
OdpowiedzUsuńA więc zapewne liczysz na szczerość :) A więc rozdział jak zwykle Jest super co tu dużo gadać. Mi również brakuje naszych chłopców tak jak i Madzi, ale będę cierpliwie czekać na ich wkroczenie :)
A jeżeli mogę wyrazić swą opinię to stwierdzam, że Madzia ma rację i myślę, że jakiś romans się wykmini pomiedzy Loczkiem i Cassie ; P
Znając twoją Wspaniałą wyobraźnię :***
Ale z głosem Ludu nie wygramy z Madzią xD
Do następnego:**
KaMa<3
PS. Jak zwykle błagam komentujcie <3
A i zapraszam do mnie : dream-of-brown-eyes.blogspot.com
Dopiero zaczełam więc proszę piszcie swoją opinie w komciach :***
Dobrze gada, polać tej zacnej niewieście. xD
UsuńJest świetnie i świetnie piszesz , czekam na następny rozdział :).
OdpowiedzUsuńnajleszy ;)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejnyyy? :D kocham to opowiadanie i nie moge się doczekać kolejnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńsuper rozdział.
OdpowiedzUsuńPS. Pisze opowiadanie. Zapraszam http://biglove1d.blogspot.se/
super ! jak chciałaś namieszać w jej życiu, to trzeba było ją inaczej scharakteryzować ;)
OdpowiedzUsuńA co masz konkretnie na myśli? Bo nie do końca ogarniam :p
Usuńnie robić z niej grzecznej dziewczynki . kilka ' ostrzejszych ' scen, np. w klubie czy coś . ;D bo ona zachowuje się jak grzeczna dwunastolatka . to zupełnie nie pasuje do Harry'ego . jedynie Liaś, ale on ma już dziewczynę ;)
Usuńfajne ;) czekam na następny . dodaj już . i tak masz mnóstwo komentarzy ;P
OdpowiedzUsuńYaaaaay! 23 komentarze! To chyba rekord, co milady? Chodź Oli, idziemy pić. xD Jazda, jazda, jazda.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak to się dalej potoczy !!! Idę dalj czytać !! ♥ ./ Iza.
OdpowiedzUsuń