I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

16 października 2012

Rozdział 60

-Louis wstawaj już!!!
-Hazza nie wiem gdzie są twoje bokserki, śpij nago-wymamrotał, a ja dostałam napadu śmiechu na co chłopak od razu podniósł głowę i zalał się rumieńce
-Czego ty ode mnie chcesz kobieto?
-Musimy już jechać do szpitala, a reszta też śpi
-To weź ich obudź nie chce mi się wstawać
-Ale przecież wiesz że to ty jesteś ten najprzystojniejszy
-Daj mi 3 minuty-chłopak wstał i ruszył do łazienki
-Wiedziałam że to podziała-mruknęłam pod nosem i wyszłam.
Do szpitala dotarliśmy w niecałe 20 minut i od razu skierowaliśmy się do sali mojego chłopaka. Jak się okazało czekał już na nas ubrany
-No dłużej się nie dało-udał obrazę i założył ręce na piersi tupiąc nogą
-No przepraszam ale szanowny pan Tomlinson nie śpieszył się specjalnie i jak wszedł do łazienki to nie było go pół godziny
-Ale powiedziałaś że jestem najprzystojniejszy więc muszę o to dbać teraz
-Robię się zazdrosny-rzekł Niall podchodząc do mnie
-Musiałam-szepnęłam mu na ucho wtulając się w zagłębienie jego szyi
-Wybaczam-zachichotał
-O witam, tu jest recepta i wypis. Może pan już wracać do domu
-Dziękujemy-doktor zniknął za drzwiami a my ruszyliśmy do auta. Dojechaliśmy dość szybko, ale niestety z wejściem do hotelu nie poszło tak gładko. Wszędzie było pełno fotografów. Jednak był z nami Jerry, jeden z ochroniarzy chłopców i on pomógł pozostać mi niezauważaną poprzez wprowadzenie mnie do budynku bocznym wejściem.
Czekałam w holu na niewygodnym fotelu już pół godzinę czekając na chłopców, aż nareszcie się pojawili.
-Dłużej się nie dało?-zapytałam z sarkazmem, na co oni tylko zachichotali
-Dobra ja idę kupić sok marchewkowy, spotkamy się w pokoju-Lou odszedł a my zostaliśmy sami. Już mieliśmy ruszać gdy przypomniało mi się. Pacnęłam się w czoło i powiedziałam do mojego chłopaka
-Zapomniałam z tego wszystkiego, przecież muszę sobie pokój wynająć
-O nie ma mowy, ty dzisiaj śpisz ze mną. Tak dawno cię nie widziałem i się stęskniłem- Niall dał mi buziaka w usta i ruszyliśmy do windy
Otworzyliśmy drzwi apartamentu i wszyscy rzucili się w naszą stronę, skacząc, wrzeszcząc i przytulając mocno Niall'a
-Nareszcie jesteś stęskniliśmy się-powiedział Hazza
Usiedliśmy wszyscy w salonie, a ja wzięłam laptopa Zayna na kolana i zaczęłam przeglądać różne strony. Aż natknęłam się na ciekawy artykuł
-Niall jak mogłeś!-krzyknęłam czytając treść, a chłopak przysypiający na moim ramieniu momentalnie się ocknął
-Co się stało?-zapytał przecierając oczy
-Jak możesz mnie zdradzać...i to jeszcze ze mną samą-wszyscy wybuchnęli śmiechem gdy pokazałam im co znalazłam. Okazało się ze w sieci są zdjęcia jak wychodziliśmy z Niall'em i Lou ze szpitala, i media stwierdziły że Nialler zdradza swoją dziewczynę o której wspomniał w wywiadzie dzień wcześniej.
-Dobra idę się czegoś napić, chcecie coś?
-Nie -chłopcy odpowiedzieli chórkiem a ja szybko ruszyłam do kuchni. Po chwili w pomieszczeniu pojawił się Nialler i podszedł do mnie
-Tak bardzo tęskniłem-szepnął mi do ucha kładąc ręce na moje biodra
-Ja też, ale nareszcie jesteśmy razem-odparłam z uśmiechem
-A wiesz za czym jeszcze tęskniłem?-wymruczał przygryzając wargę?
-Nie...
-Za tym-chłopak mocno wpił się w moje wargi, a ja przysunęłam się bliżej niego wplatając ręce w jego włosy i oddając ten wspaniały pocałunek
-Ekhem..-oderwaliśmy się od siebie, a przed nami stali już chłopcy
-No weźcie się ogarnijcie, chcemy się sobą nacieszyć-wymamrotał mój chłopak mocno mnie przytulając
-Ty powinieneś się położyć i odpocząć jeszcze-zwróciłam się do niego
-Dobrze, ale tylko jeśli pójdziesz ze mną-zrobił minę szczeniaczka a ja wywróciłam oczami i rzekłam łapiąc go za rękę
-Chodź już
-Tylko grzecznie tam-krzyknął za nami Zayn
Weszliśmy do pokoju świecąc mała lampkę. Niall zdjął swoją białą koszulkę i przytulił mnie od tyłu zaczynając składać delikatne pocałunki na mojej szyi.
-Niall co ty robisz, miałeś się położyć-wyrwałam się z jego uścisku i odwróciłam przodem tak że staliśmy twarzą w twarz.
-No wiem, ale tak się stęskniłem że nie mogę się powstrzymać-wymruczał tym swoim seksownym głosem i znów zaczął pieścić moją szyję swoimi ciepłymi wargami. Po chwili wpiłam się w jego usta i zaczęliśmy namiętnie się całować. Chłopak położył się na łóżku plecami, a ja leżałam na nim. Delikatnie przygryzłam jego wargę i ponownie pocałowałam.
W pewnym momencie blondyn obrócił mnie tak że teraz to on był do góry
-Gdzie się tego nauczyłeś?-zapytałam z podziwem
-Ćwiczyłem z Harrym-odparł cwaniacko się uśmiechając, a ja dostałam napadu śmiechu. Chłopak oparł jedną rękę obok mojej głowy, a drugą złapał mnie w tali. Nasze usta już dzieliły milimetry gdy ktoś bez pukanie wparował do pokoju
-Chyba wam w czymś przeszkodziłem-zachichotał Lou
-Louis błagam cię dajcie nam chwilę prywatności-powiedział blondyn nie odrywając ode mnie wzroku
-No przepraszam mu się tylko o was martwimy, ale dobrze już idę...I żeby nie było mam focha.-brunet wyszedł a my zaczęliśmy się śmiać
-Jacy oni są nienormalni-wymruczałam tuląc się do nagiego torsu blondynką
-Taa...Kocham cię Cassie- szepnął mi do ucha mój chłopak
-Ja ciebie też Niall
-Bardzo się cieszę że tu jesteś, bo umierałem już z tęsknoty...
-Też się cieszę że jestem bo...nareszcie czuję się bezpiecznie. Przez ten cały czas bałam się wszystkiego, ale gdy jestem przy tobie wiem ze nic mi nie grozi
-Zawsze cię ochronię, pamiętaj...zawsze....

*******************************************************************************************
Hej, tak jak obiecałam jest nowy rozdział, choć pod poprzednim nie postaraliście się z komentarzami : /
Mam do was pewną sprawę, a mianowicie mam teraz, jak by to powiedzieć...trudny okres (pewnie zastanawiacie się jak piętnastolatka może mieć trudny okres, ale naprawdę nie jest mi teraz łatwo) Nie będę was zanudzać moim życiem  więc przejdę do rzeczy rozdziały nie będą się pojawiać systematycznie, ale na pewno przynajmniej raz w tygodniu. Oczywiście będę starała się aby były częściej.
I mam też prośbę, proszę was komentujcie, bo dzięki waszym komentarzom jest mi lepiej. Czuję wtedy że mogę na was liczyć i ze zależy wam nie tyle na mnie co na mojej pracy. Jeszcze raz proszę komentujcie
Za wszystko co do tej pory robiłyście dziękuję i Kocham was :)
Wasza Ola

9 komentarzy:

  1. Prze zajebisty !! :**

    OdpowiedzUsuń
  2. DOBRA DODAWAJ JAK NAJCZĘŚCIEJ <33 :d

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello guys. Wybacz, że nie napisałam wcześniej, ale w wersji mobile trochę trudno pisze się komentarze, a zwłaszcza o 7 rano. '-.- Dlaczego Bóg tak mnie pokarał tą szkołą.?! Yhhmm... wracając do tematu; CHOLERNIE ZAJEBISTY ROZDZIAŁ. ;3 Do tego dałaś więcej wątków z Lou... chwała ci za to.! ;D Choć miałam ochotę zamordować Tomlinsona jak tylko bezczelnie wparował do pokoju przerywając ciekawy moment. ;P Ale nie zrobię tego mojemu mężowi, prawda.? Lol. Cudowny rozdział, cudowna TY. Więcej chyba nie muszę dodawać. < 333
    [Rozumiem. Nie jesteś machiną do pisania, jesteś człowiekiem tak jak my i masz prawo do swojego życia. I trochę mi było przykro jak przeczytałam komentarz @kaba czek. Zero słów uznania, zero krytyki... pusty tekst napisany do maszyny. Nie wiem dlaczego, ale mnie to zabolało...]

    Trzymaj się, Ola. Mimo wszystko się nie poddawaj(i nie chodzi mi o blog)
    Twoja Magda. xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, za te słowa. Wiem że za każdym razem piszę że komentarze dla mnie wiele znaczą, ale taka jest prawda :)I oczywiście dziękuję Ci bardzo Madziu za wsparcie.
      Co do komentarzy...no cóż jest ich mało jak już zauważyłaś, niektóre nawet faktycznie nie wyrażają opinii i chyba mój blog już się znudził nie sądzisz ?:)
      Poczekam na więcej komentarzy i dopiero wtedy dodam nowy rozdział :)
      Jeszcze raz bardzo bardzo ci za wszystko dziękuję.
      Kocham Cię :* Buziaki

      Usuń
  4. Koooocham tego bloga.Jezu dziewczyno masz talent:**

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tego bloga:*************

    OdpowiedzUsuń
  6. jest mi bardzo przykro tak jaki i Oli , że nie komentujecie ...Wiele dla niej znaczą komentarze , ale jesli ich jest bardzo mało , to mozemy pogodzic się z myśla ze szybko rozdziału nie będzie :c Nie komentując rozdziału dajecie Oli do zrozumienia że po prostu wam się nie podoba .. Jesli tak nie jest to nalezy pokazać że blog jest świetny !

    Osobiscie kocham twoje bloga , jestes utalentowana do pisania . Z niecierpliwoscią czekam na kolejny rozdział , który mam nadzieje szybko się pojawi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział . ; )
    Z niecierpliwością czekam na następny . ; *

    OdpowiedzUsuń
  8. Brak słów. <3 / Iza. ♥

    OdpowiedzUsuń