I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

14 sierpnia 2012

Rozdział 42

Rano mimo tego że obudził mnie budzik który wczoraj ustawiła wstałam z uśmiechem na twarzy. Ubrałam się, włosy zostawiłam rozpuszczone i zeszłam do kuchni. Byli tam wszyscy oprócz Zayn i Grega.
-Dzień dobry-przywitałam się miło i usiadłam naprzeciwko Niall'a któremu od razu pojawił się słodki uśmiech na mordce jak mnie zauważył.
-Dobra dzieci ja już muszę iść do pracy więc czas się pożegnać-powiedział Pan Horan wstając od stołu. Przytulił wszystkich a na koniec dotarł do mnie i powiedział
-Bardzo się cieszę że mogłem cie poznać
-Ja też się bardzo cieszę, i dziękuję za gościnę
-Wpadaj do nas kiedy tylko chcesz, a teraz już lecę cześć
-Do widzenia-krzyknęliśmy chórkiem
-Chodź Liam sprawdzimy czy wszystko spakowaliście-powiedziała mama Niall'a i wzięła Daddi'ego ze sobą na górę. Siedzieliśmy tak konsumując śniadanie gdy do kuchni wpadł Greg jeszcze w piżamie
-No nieźle się przedwczoraj bawiliście na tej randce-powiedział do mnie i blondyna rzucając nam przed nosy dzisiejszą gazetę. Były tam cztery nasze zdjęcia: jak mam na sobie jego czapkę i się przytulamy, jak idziemy za rękę, gonimy się i karmy nawzajem żelkami. Każdy obejrzał gazetę, na końcu trafiła do mnie i zaczęłam czytać artykuł o tytule:

„Nowa Miłość Niall'a Horana? „
„Kilka dni temu widziano Niall'a Horana członka słynnego boys bandu One Direction w rodzinny mieście. O dziwo nie był tam sam. Chodził po mieście z tajemniczą blondynką. Zdjęcia dokładnie obrazują że to nie jest tylko przyjaźń. Wszyscy zadają sobie pytanie kim ona jest, przecież jeszcze niedawno chłopak w wywiadach mówił że jest sam. Świadkowie mówią że para nie odstępowała się na krok. Podobano Niall nie mógł się oprzeć blondynce i cały czas skradał jej całusy. Niedawno Horan łączony był przez media z Demi Lovato, ale to chyba oznacza koniec ich romansu. Czy to jego nowa dziewczyna, czy też może kolejna gwiazdka próbująca wybić się kosztem nieśmiałego chłopaka? Co na to reszta zespołu, czy wie coś więcej o tajemniczej dziewczynie blondyna? 1D już niedługo rozpoczyna trasę koncertową więc na pewno w wywiadach wypłynie ten temat. Miejmy nadzieję że jak najszybciej.

-No Nialler opowiedz nam coś o tej twojej tajemniczej dziewczynie-powiedział poważnie Louie
-No właśnie żebyśmy się przez prasę dowiadywali, myślałem że jesteśmy przyjaciółmi-dodał Hazza, udając oburzonego, a ja nie wytrzymałam i wybuchnęłam śmiechem podobnie jak Zayn
-Harry kochanie wybacz mi-powiedział błagalnym tonem rzucając się lokersowi na szyję, na co ja dostałam kolejnego ataku śmiechu
-Pod warunkiem że nam o niej opowiesz
-Ok, a więc ona jest ładna, całkiem fajna i zjada mi lody i żelki
-Sam mi wmuszałeś te żelki-oskarżyłam go stając z nim twarzą w twarz
-Bo jesteś za chuda-odparł ledwo powstrzymując śmiech
-A chciał byś żebym była grubsza od ciebie?
-No nie bardzo bo nie mógłby zrobić tego-wziął mnie na ręce i wyniósł za dom
-Głupku postaw mnie-darłam się przez całą drogę. Gdy w końcu odstawił mnie na ziemię spojrzałam na niego z byka i założyłam ręce na piersi. Objął mnie rękoma w tali i przysunął się jeszcze bliżej
-Kotku nie gniewaj się-wymruczał mi do ucha, a na plecach poczułam przyjemny dreszcz. Odsunął się od mojego ucha i spojrzał mi głęboko w oczy. Nie mogłam od niego oderwać wzroku i uśmiechnęłam się nieśmiało. Zarzuciłam mu ręce na szyję i przysunęłam się jeszcze bliżej. Delikatnie oparł swoje czoło o moje i pocałował mnie bardzo czule lecz niepewnie. Czułam jak uśmiecha się podczas pocałunku, zresztą ja też to robiłam. Bo jak można mieć przy sobie takiego wspaniałego chłopaka i się nie uśmiechać, to niedorzeczne. Wróciliśmy do kuchni dokończyć śniadanie. Usiedliśmy do stołu gdzie dołączył już Li i mama blondaska a Harold powiedział z uśmiechem
-No spójrzcie jak oni słodko razem wyglądają-wszyscy zaczęli nam się przyglądać
-Ciekawe jak będą wyglądać ich dzieci...-rozmarzył się Tommo a ja zaczęłam się krztusić kawą
-Tomlinson przystopuj, do dzieci to jeszcze trochę-zaczął się śmiać Nialler
-Nie chcę was pospieszać ale zaraz musimy wyjeżdżać-zmienił temat Zayn. Skończyliśmy śniadanie i stanęliśmy w holu
-Ok wszystko macie?-zapytałam, bo tak naprawdę byłam pewna tego że czegoś zapomnieli
-Lou?
-Co?-wyszczerzył się
-Bluza?
-Idę!!-wykrzyknął biegnąc z powrotem po ubranie.
Na lotnisku pożegnaliśmy się z Gregiem i panią Horan, która proponowała abym przyleciała z Niall'em jak najszybciej do nich. Nialler ma bardzo miłą rodzinę, wszyscy mimo okoliczności w jakich tu przybyliśmy tak miło mnie ugościli. Nareszcie wiem po kim mój blondyn jest taki kochany. W samolocie zostało mi przydzielone miejsce między Larrym. Całą drogę tak się śmialiśmy że kilka razy upominano nas o ciszę.
Na lotnisku przywitali nas tata, Jess z Amandą i Eleonor. Dan nie mogła przyjechać bo ciągle ma próby. Widziałam że Zayn cały czas przygląda się Amandzie. Chyba wpadła mu w oko. Jessica i Hazza też na okrągło wymieniali spojrzenia a ja nie wiem o co do cholery chodzi. Raczej nie mogę liczyć na to że ktoś mnie oświeci więc zaprosiłam dziewczyny do nas aby dowiedzieć się co się tu działo pod moją nieobecność...

 *******************************************************************************************
Hello!!
Mi osobiście całkiem podoba się ten rozdział, i am nadzieję że wam tez przypadnie do gustu.
Proszę was komentujcie, choć by jednym słowem ale komentujcie. Jest was tu dużo, bo w ankiecie znaczyło się 35 osób!!!! WOW
Dobra nie będę się rozpisywać, czytajcie i komentujcie :)
Wasza Ola :)

2 komentarze:

  1. O kurde strasznie podoba mi się ten rozdział ! Te słodkie momenty z Niall'em Mhmmm <3
    Dawaj szybko następny ! ;**** I zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń