Obudziłam się dziwnie wypoczęta. Była już
10. Zdjęłam bluzę mojego chłopaka którą od wczoraj miałam na
sobie i poszłam wziąć prysznic. Ubrałam się
szybko bo o 12 mam pierwsze zajęcia. Zeszłam do kuchni a tam
dziewczyny już siedziały pijąc kawę
-Hej słoneczka wy moje-powitałam je wesoło
-No widzę że humorek już dzisiaj
dopisuje-zachichotała Danielle
-A tak bo dziś idę na pierwsze zajęcia. A
właśnie, dobrze wyglądam?
-Wyglądasz świetnie, zjedz coś, a potem cie
odprowadzimy-wszystkie miałyśmy się dziś lepiej.
Zjadłyśmy śniadanie i zaczęłyśmy się
zbierać do wyjścia. Zabrałam jeszcze z góry moje portfolio i
byłam gotowa. Gdy wyszłyśmy z domu dostałam sms-a
*
Hej słonko :* Cassie przepraszam ale nie mam kiedy zadzwonić
właśnie jedziemy na sesję, potem dwa wywiady i od szóstej byliśmy
na próbie. Postaram się zadzwonić wieczorem. Jestem wykończony i
bardzo za tobą tęsknie choć to dopiero drugi dzień. Pamiętaj że
kocham cię najmocniej na świecie. Twój Nialler <3*
Uśmiechnęłam się do wyświetlacza i szybko
odpisałam
*Nic
nie szkodzi, dzięki dziewczyną jakoś daję radę. Nie wykończ się
i uważaj na siebie. Też cię bardzo kocham. Pa kotku :* *
-O której kończysz?-z zamyślenia
wyrwał nie głos Jess
-Nie wiem, ale na pewno długo to nie potrwa.
Będę dzwonić
Doszłyśmy szybko pod budynek i pożegnałam
się z przyjaciółkami. W sali siedziały tylko cztery osoby, Po
chwili doszło jeszcze 5.
Osobą która miała nas uczyć tej sztuki była
szczupła kobieta po czterdziestce. Na pierwszej lekcji za wiele się
nie działo. Zapoznanie się i pokazanie nawzajem swoich prac.
Kobieta, jak się okazało Katherine kiedyś pracowała jako fotograf
świata mody. Była rozchwytywana, ale znudziło jej się to i teraz
uczy innych tego co nauczyła się przez wszystkie lata swej kariery.
Gdy zajęcia dobiegły końca wszyscy udaliśmy się do wyjścia
-Kasandra zaczekaj chwilę-zawołała kobieta.
Podeszłam do jej biurka a ta zmierzyła mnie wzrokiem
-Słuchaj, rzadko komu to mówię ale ty masz
niesamowity talent. Twoje zdjęcia do mnie przemawiają. Masz tu
numer do mojej koleżanki która jest dyrektorem najlepszej firmy
fotograficznej a Londynie. Tak się złożyło że akurat szukają
nowych talentów, wart by było zadzwonić-uśmiechnęła się lekko
-Bardzo pani dziękuję, na pewno
zadzwonię-uśmiechnęłam się szeroko
-Pogadam jeszcze dzisiaj z nią i uprzedzę że
zadzwonisz
-Dziękuję to bardzo miłe
-Spokojnie kiedyś się
odwdzięczysz-zachichotała-a teraz już uciekaj też potrzebuję
trochę prywatności
-Do widzenia, i jeszcze raz dziękuję-krzyknęłam
wychodząc z sali. Wychodząc przed budynek wyjęłam telefon i
wybrałam numer Jess
-No jak tam już skończyłaś się edukować?
-Tak właśnie idę do domu, za ile u mnie
będziecie?
-Właściwie to mamy trochę inny plan więc
przyjedź do Dan czekamy
-Ok zaraz będę-wsiadłam do autobusu i już
po chwili byłam pod mieszkaniem przyjaciółki
-To jakie te plany?-zapytałam stojąc w
drzwiach
-Idziemy na szalone zakupy-wykrzyknęła El
-To mi się podoba
Po sklepach chodziłyśmy jak szalone i nawet
nie zauważyłyśmy jak zrobiło się późno. Całe obładowane
torbami pojechałyśmy do mnie. Torby wrzuciłyśmy do salonu i
rozsiadłyśmy się zmęczone na kanapach. Chwilę pogadałyśmy,
pooglądałyśmy zdobycze i zadzwonił mój telefon. Wyszłam do
kuchni i odebrałam
-Słucham?
-Hej kotku
-Cześć Niall jak tam?
-Dobrze ale dużo pracy. Paul się stara abyśmy
mieli więcej czasu na odpoczynek ale ciągle dochodzą jakieś
wywiady albo sesje. Ale nie ważne dajemy radę a co tam u ciebie?
-Wiesz zapomniałam ci wczoraj powiedzieć,
dostałam się na kurs fotografii i dzisiaj były pierwsze zajęcia.
Było świetnie
-Cassie to super, bardzo się cieszę. A są
tam jacyś przystojni faceci?-zapytała zabawnym tonem głosu i mogę
się założyć że poruszył tak śmiesznie brwiami
-No wiesz dwóch może trzech...-rozmarzyłam
się
-Chyba muszę wrócić wcześniej...Albo nie
już wiem!-wydarł się-przykleję ci taką naklejkę z napisem
„Dziewczyna Niallera jak ruszysz to zabiję” co ty na
to?-zachichotałam, mój Irlandczyk zawsze ma jakieś chore pomysły
-Świetny pomysł, coś takiego by mi się
przydało
-Kotku muszę kończyć zaraz mamy jakiś
wywiad znowu i jak zaraz nie zejdę do nich to Lou po mnie przyjdzie
a tego wolał bym uniknąć bo wczoraj oblał mnie gorącą herbatą
jak zasnąłem na kanapie-zaśmiał się pod nosem
-Dobrze w takim razie idź bo ten głupek
wymyśli coś gorszego
-Bardzo cię kocham słonko
-Ja ciebie też. Pozdrów chłopaków
-Jasne, zadzwonię jutro jak będę miał
chwilę
-Dobrze pa
*************************************************************************************************************
Cześć mordki!!!
Nie czeka na te 16 komentarzy pod poprzednim rozdziałem bo wiem że jest straszliwie nudny ;) ALE POD TYM ROZDZIAŁEM MA BYĆ 17 KOMENTARZY!!
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa które na prawdę są dla mnie ważne. Dzięki temu że teraz pojawia się tyle komentarzy o ile proszę, a czasem nawet więcej wiem że czytacie i zależy wam by były kolejne rozdziały z czego jestem bardzo dumna ;)
Co do rozdziału, to na razie chłopców nie mam ale niebawem się pojawią...no przynajmniej taki jest plan :P Nie no żartuję musicie trochę poczekać bo muszę wszystko ogarnąć, a nie jest tego mało niestety :)
To komentujcie:))
Kocham was
Wasza Ola :)
Chciałam i dostałam kolejny rozdział ! <3 Kurde bardzo mi się podoba , cieszę się , że Cassie nareszcie się jakoś spełnia :)) czekam już na następny ..!
OdpowiedzUsuń„Dziewczyna Niallera jak ruszysz to zabiję” ahahahhaha kocham tego blogaaa
OdpowiedzUsuńWierna fanka :D:D
Powalasz mnie swoimi tekstami... a ten pomysł Nialla; Kochana przeszłaś samą sb. < 33 Hah. Nadal się z tego ryję i dziwnym trafem nie mogę przestać. Słuchałaś LWWY.? Cały czas solówki Zayn'a krążą po mojej zrytej łepetynie. ;P Dziękuję za dodanie wcześniej kolejnego rozdziału - tak się podnieciłam, że znowu cię męczę tymi moimi przesadnie długimi komentarzami. Mam nadzieję, że i tym razem wybaczysz. Heh. < 3333
OdpowiedzUsuńDo następnego . xx
Madzia. ;)
Dziękuję za miły komentarz, który jak każdy wiele dla mnie znaczy :) Pewnie że słuchałam, wspaniały kawałek;;D
UsuńCzy ci wybaczę?? Chyba żartujesz, uwielbiam te długie komentarze. Gdy takie piszesz wiem że zależy ci choć trochę na moich wypocinach :P
Kochana pisz za każdy razem takie długie :) No to do następnego
Kocham <3 Ola
Hahahahah ten rozdział jest śmieszny :D Bardzo bardzo fajnie <33 czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńOla :*
Wspaniały <3 kocham tego bloga :***
OdpowiedzUsuńtrochee krótki :( ale zawsze coś jest xD
OdpowiedzUsuńNiesamowity. Za ile rozdziałów mamy się spodziewać wkroczenia do akcji chłopaków.?
OdpowiedzUsuńW rozdziale 56 będzie ich więcej, ale tak na dłużej pojawią się w rozdziale 59/60
UsuńMam nadzieję że dacie radę jeszcze tyle bez nich :P
A więc komentujcie bo inaczej nie dodam kolejnego rozdziału :)
Kocham was Ola :*
Wytrzymać bez nich powiadasz? No nie wiem, nie wiem. Zdradzisz choć troszkę swoich niecnych planów związanych z nimi.? ;D Heh. Wyczekiwanie jest takie męczące... a zwłaszcza jak czekasz przepisując 8 stron jednej z satyr Krasickiego. Jak ja kocham moją nauczycielkę od polskiego. '-.- Heh.
UsuńPozdro Madzia . xx
Autorka prosi o 17 komentarzy , zróbmy dla niej przyjemność i dobijmy do fajnej 17 ! :DD dla takiego rozdziału , baaaa dla takiego bloga 17 komentarzy dosłownie trzeba napisać .Autorka zasługuje na to <33
OdpowiedzUsuńMasz racje :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny blog fantastyczna Autorka :*
wiec tez sie wpisuje <3
Świetny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego Blogaa :***<3
OdpowiedzUsuńCiekawe :p
OdpowiedzUsuńczekam na nexta :)
Fajny....
OdpowiedzUsuńCzekam na chlopakow:p
i na nexta;p;p
Kocham tego bloga :**<3
Kiedy bed CHLOPCY ;(
OdpowiedzUsuńAle i tak rozdzial zajebisty :***
czekam na nastepny rozdzial :)
Fajny ^^
OdpowiedzUsuńAch ten Blondynek jest taki romantyczny <3
ideal chlopaka ;p
czekam na natepny rozdzial :)
PS. Wpisuje sie jako 17-nasta ;p