Zapukałam cicho
-Odejdź nie chcę z nikim gadać-usłyszałam załamany głos
Irlandczyka
-Niall to ja...mogę wejść?-zapytałam z nadzieją
-Nie chcę żebyś widziała mnie w takim stanie...
-Proszę cię-przez chwilę nie było słychać nic oprócz cichego
szlochu, aż w końcu usłyszałam ciche:
-Dobra...chodź-weszłam, w pokoju panował półmrok a blondynek
leżał na łóżko plecami do wejścia. Usiadłam obok niego i
zaczęłam gładzić po włosach. Gdy lekko się uspokoił zapytałam
miłym głosem
-Niall...co się stało-chłopak chwilę się zawahał ale w końcu
obrócił się i usiadł obok mnie. Oczy miał opuchnięte od płaczu,
a włosy odstawały mu na różne strony.
-Dzwoniła moja mama...-kilka łez spłynęło po jego twarzy-...moja
babcia nie żyje...-i znów rozpłakał się...Przytuliłam go do
siebie a on odsunął się i nie patrząc mi w oczy powiedział
-Tak nie powinien zachowywać się prawdziwy facet...lepiej już idź
-Ty sam siebie słyszysz?-zapytała lekko podirytowana, ciągnęłam
już miły i spokojnym głosem-to że jesteś wrażliwy to nie jest
wada, to zaleta i to wielka umiesz pokazywać co czujesz a to się
naprawdę liczy...Nie wyjdę, chcę tu z tobą być i cię wspierać
-Dziękuję i przepraszam że tak marudzę-oboje się zaśmialiśmy
-Opowiesz mi coś o niej?-zapytałam niepewnie. Położyliśmy się
twarzami do siebie a on zaczął:
-Była mi bardzo bliska, zawsze mnie wspierała, mogłem na nią
liczyć. Pamiętam-uśmiechnął się lekko-raz jak rzuciła nie
dziewczyna miałem wtedy z czternaście lat poszedłem do niej i
pożaliłem się on powiedziała mi żebym ją zostawił i znalazł
sobie prawdziwą kobietę bo tamta to zwykła mała dziewczynka która
nie umie mnie docenić-cały czas delikatnie się uśmiechał
-Twoja babcia miała rację-zastała niezręczna cisza. Chłopak znów
posmutniał
-Jutro lecę do domu, pobyć z rodziną choć kilka dni...chłopcy
chyba nie będą źli że opuszczę koncert?
-Na pewno nie, chcą dla ciebie jak najlepiej...Poza tym odpoczniesz
trochę
-Tak to na pewno
-Może zejdziemy do nich?
-Nie wiem, chyba nie jestem w stanie z nimi jeszcze gadać...
-Dobrze rozumiem, ale pewnie jesteś głodny więc przyniosę ci coś
ok?
-Ok, tylko obiecaj że wrócisz i jeszcze ze mną tu pobędziesz
-Obiecuję...a powiedzieć im a tym co się stało
-Hmmmm...tak chcę żeby wiedzieli
-Ok to zaraz wracam-zeszłam do salonu a chłopcy zerwali się na
równe nogi i okrążyli mnie
-I co, co się stało?-pytali wszyscy naraz
-Babcia Niall'a zmarła...-wszyscy umilkli i pobladli
-Jak on się czuje?-zapytał Harry, widziałam ze też ma łzy w
oczach
-Nie jest najlepiej, cały czas trzyma dystans między nami...-też
posmutniałam
-Musisz go zrozumieć, jest mu ciężko bo był z nią
blisko-powiedział Liam przytulając mnie
-Wiem, dobra idę po coś do jedzenia i wracam do niego, musi
odpocząć jutro rano wylatuje do domu, wy też się kładźcie
-Ok-odpowiedzieli chórkiem. Wzięłam jakieś słodycze i poszłam z
powrotem do mojego słoneczka. Gdy weszłam do pokoju walizka leżała
na łóżku a on siedział obok chowając twarz w dłoniach.
Odłożyłam wszystko co miałam w rękach i podeszłam do niego
-Co się stało?
-Nie potrafię się spakować,nie wiem czemu
-Chodź-wzięłam go za rękę-pomogę ci-poszło na to szybko, więc
usiedliśmy i zaczęliśmy jeść. Chłopak zjadł niewiele jak na
niego. Odkładając talerz na stolik złapał mnie delikatnie za rękę
i zapytał cicho
-Pojedziesz ze mną do domu?
-Jeśli tylko chcesz to oczywiście
-Dziękuje to dla mnie wiele znaczy-poczułam że przysuwa się do
mnie i lekko obejmuje. Pierwszy raz od jakiejś godziny jesteśmy tak
blisko. Wtuliłam głowę w jego ramię i położyliśmy się pod
kołdrą. Nie byłam pewna czy ta wyprawa to dobry pomysł, czy nie
będę tam zbędna ale jestem pewna że to jest najlepszy sposób aby
czuł że naprawdę mi na nim zależy.
-Zostanę dziś z tobą dobrze?-szepnęłam
-Dobrze, nie chcę spać sam-odpowiedział równie cicho. Po chwili
już oboje spaliśmy. Chyba te złe wieści nas wykończyły. Na
szczęście mamy siebie...
*********************************************************************************
Hej słoneczkwa wy moje :)
Czegoś takie chyba się nie spodziewałyście? mam nadzieję że wam się spodoba.
Kolejny pojawi się jak będzie 6 albo 7 komentarzy :)
Kocham was i błagam komentujcie :*
Wasza Ola
Meeega :)
OdpowiedzUsuńSzybko pisz kolejny !
SuPeR
OdpowiedzUsuńnastępny pisz szybko:)
JA CHCĘ NASTĘPNY ! !!! ! xx
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga <33 i autorkę :P
OdpowiedzUsuńKiedy następny ????
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kochamj kocham kocham kocham ♥
OdpowiedzUsuń