I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

09 lipca 2012

Rozdział 31


Zapukałam cicho
-Odejdź nie chcę z nikim gadać-usłyszałam załamany głos Irlandczyka
-Niall to ja...mogę wejść?-zapytałam z nadzieją
-Nie chcę żebyś widziała mnie w takim stanie...
-Proszę cię-przez chwilę nie było słychać nic oprócz cichego szlochu, aż w końcu usłyszałam ciche:
-Dobra...chodź-weszłam, w pokoju panował półmrok a blondynek leżał na łóżko plecami do wejścia. Usiadłam obok niego i zaczęłam gładzić po włosach. Gdy lekko się uspokoił zapytałam miłym głosem
-Niall...co się stało-chłopak chwilę się zawahał ale w końcu obrócił się i usiadł obok mnie. Oczy miał opuchnięte od płaczu, a włosy odstawały mu na różne strony.
-Dzwoniła moja mama...-kilka łez spłynęło po jego twarzy-...moja babcia nie żyje...-i znów rozpłakał się...Przytuliłam go do siebie a on odsunął się i nie patrząc mi w oczy powiedział
-Tak nie powinien zachowywać się prawdziwy facet...lepiej już idź
-Ty sam siebie słyszysz?-zapytała lekko podirytowana, ciągnęłam już miły i spokojnym głosem-to że jesteś wrażliwy to nie jest wada, to zaleta i to wielka umiesz pokazywać co czujesz a to się naprawdę liczy...Nie wyjdę, chcę tu z tobą być i cię wspierać
-Dziękuję i przepraszam że tak marudzę-oboje się zaśmialiśmy
-Opowiesz mi coś o niej?-zapytałam niepewnie. Położyliśmy się twarzami do siebie a on zaczął:
-Była mi bardzo bliska, zawsze mnie wspierała, mogłem na nią liczyć. Pamiętam-uśmiechnął się lekko-raz jak rzuciła nie dziewczyna miałem wtedy z czternaście lat poszedłem do niej i pożaliłem się on powiedziała mi żebym ją zostawił i znalazł sobie prawdziwą kobietę bo tamta to zwykła mała dziewczynka która nie umie mnie docenić-cały czas delikatnie się uśmiechał
-Twoja babcia miała rację-zastała niezręczna cisza. Chłopak znów posmutniał
-Jutro lecę do domu, pobyć z rodziną choć kilka dni...chłopcy chyba nie będą źli że opuszczę koncert?
-Na pewno nie, chcą dla ciebie jak najlepiej...Poza tym odpoczniesz trochę
-Tak to na pewno
-Może zejdziemy do nich?
-Nie wiem, chyba nie jestem w stanie z nimi jeszcze gadać...
-Dobrze rozumiem, ale pewnie jesteś głodny więc przyniosę ci coś ok?
-Ok, tylko obiecaj że wrócisz i jeszcze ze mną tu pobędziesz
-Obiecuję...a powiedzieć im a tym co się stało
-Hmmmm...tak chcę żeby wiedzieli
-Ok to zaraz wracam-zeszłam do salonu a chłopcy zerwali się na równe nogi i okrążyli mnie
-I co, co się stało?-pytali wszyscy naraz
-Babcia Niall'a zmarła...-wszyscy umilkli i pobladli
-Jak on się czuje?-zapytał Harry, widziałam ze też ma łzy w oczach
-Nie jest najlepiej, cały czas trzyma dystans między nami...-też posmutniałam
-Musisz go zrozumieć, jest mu ciężko bo był z nią blisko-powiedział Liam przytulając mnie
-Wiem, dobra idę po coś do jedzenia i wracam do niego, musi odpocząć jutro rano wylatuje do domu, wy też się kładźcie
-Ok-odpowiedzieli chórkiem. Wzięłam jakieś słodycze i poszłam z powrotem do mojego słoneczka. Gdy weszłam do pokoju walizka leżała na łóżku a on siedział obok chowając twarz w dłoniach. Odłożyłam wszystko co miałam w rękach i podeszłam do niego
-Co się stało?
-Nie potrafię się spakować,nie wiem czemu
-Chodź-wzięłam go za rękę-pomogę ci-poszło na to szybko, więc usiedliśmy i zaczęliśmy jeść. Chłopak zjadł niewiele jak na niego. Odkładając talerz na stolik złapał mnie delikatnie za rękę i zapytał cicho
-Pojedziesz ze mną do domu?
-Jeśli tylko chcesz to oczywiście
-Dziękuje to dla mnie wiele znaczy-poczułam że przysuwa się do mnie i lekko obejmuje. Pierwszy raz od jakiejś godziny jesteśmy tak blisko. Wtuliłam głowę w jego ramię i położyliśmy się pod kołdrą. Nie byłam pewna czy ta wyprawa to dobry pomysł, czy nie będę tam zbędna ale jestem pewna że to jest najlepszy sposób aby czuł że naprawdę mi na nim zależy.
-Zostanę dziś z tobą dobrze?-szepnęłam
-Dobrze, nie chcę spać sam-odpowiedział równie cicho. Po chwili już oboje spaliśmy. Chyba te złe wieści nas wykończyły. Na szczęście mamy siebie...

*********************************************************************************
Hej słoneczkwa wy moje :)
Czegoś takie chyba się nie spodziewałyście? mam nadzieję że wam się spodoba.
Kolejny pojawi się jak będzie 6 albo 7 komentarzy :)
Kocham was i błagam komentujcie :*
Wasza Ola 

7 komentarzy:

  1. Meeega :)
    Szybko pisz kolejny !

    OdpowiedzUsuń
  2. SuPeR
    następny pisz szybko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. JA CHCĘ NASTĘPNY ! !!! ! xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham tego bloga <33 i autorkę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy następny ????

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kochamj kocham kocham kocham ♥

    OdpowiedzUsuń