I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

27 lipca 2012

Rozdział 36


Siedzieliśmy tak wszyscy w salonie a film który oglądaliśmy okazał się bardzo nudny. Greg z Niall'em co chwila wymieniali porozumiewawcze spojrzenia, aż w końcu starszy rzekł ze złowieszczym uśmieszkiem
-No Niall jak tam co się w Londynie żyje?
-Jest super Greg-widziałam że jest zły jednak rozbawiony tą sytuacją
-A powiedz nam bo pewnie rodzice też chcą wiedzieć, czy masz dziewczynę?-szczęka mi opadła a wszystkie oczy były zwrócone na blondyna. Ten przez chwilę jak by walczył z myślami aż w końcu z wielkim uśmiechem odezwał się
-Właściwie to mam-złapał mnie za rękę i ciągnął dalej-mamo, tato to jest moja dziewczyna Kasandra. Kasandro to są moi rodzice-wszyscy siedzieli nic się nie odzywając. Pierwszy otrząsnął się tata mojego chłopaka
-Bardzo się cieszymy-po chwili reszta doprowadziła się do normy, o ile można to tak nazwać. A mianowicie zaczęli przybijać sobie piątki i szczerzyć się jak głupki. Siedzieliśmy w salonie i oglądaliśmy jakieś teleturnieje , ale mimo tego że były nudne nikt nie miał ochoty iść do pokoju. Zauważyłam że Niall nie ogląda tylko cały czas patrzy na mnie i się uśmiecha. Trochę mnie to dziwiło ale nic nie mówiłam tylko odwzajemniłam uśmiech i wróciłam do rzucania we włosy Hazzy popcorn. W pewnym momencie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Pan Horan poszedł otworzyć i po chwili zjawił się s powrotem w towarzystwie jakiejś kobiety.
-O dzień dobry pani Wighton
-Cześć Niall ale wyrosłeś, witajcie chłopcy-przeniosła wzrok na mnie i z miłym uśmiechem powiedziała-a ciebie jeszcze nie znam
-Jestem Kasandra...-nie wiedziałam co jeszcze powiedzieć więc uśmiechnęłam się nieśmiało
-A ja jestem Monica, miło mi cię poznać kochana
-Co cię do nas sprowadza, usiądź-powiedziała mama Niall'a
-Właściwie to mam taką dziwną prośbę do chłopców, wiem że ona nie jest na miejscu po tym co się teraz stało ale czy chcieli byście wystąpić jutro u mnie w pubie?. Wiele osób wie że tu jesteście i oczywiście jeśli się nie zgodzicie to zrozumiem-po minach chłopców widziałam że są jak najbardziej chętni, czekali tylko na decyzję blondyna który coś analizował w głowie. W końcu odezwał się z uśmiechem
-Wystąpimy
-To świetnie, jutro o 20.00...Dobra ja muszę się już zbierać bo robi się późno. Dziękuję chłopcy do zobaczenia
-Dobranoc-odpowiedzieliśmy chórkiem. Zayn ziewnął i powiedział wstając
-Dobra ja idę spać, bo jutro pewnie znowu obudzicie mnie tak wcześnie. Dobranoc
-Paa- też poczułam że jestem strasznie zmęczona, tyle się dziś wydarzyło
-Ja chyba też już pójdę się położyć
-Tak szybko?-Zapytał wyraźnie zdziwiony Lou
-Tak, dzisiejszy dzień był męczący...Dobranoc, pa chłopcy-poszłam wziąć długi prysznic i umyć włosy. Po tak dziwnym dniu musiałam się choć trochę zrelaksować. Gdy wyszłam z łazienki położyłam się na łóżku. Zadzwoniłam do Jess i opowiedziałam jej wszystko od początku do końca, chwilę jeszcze pogadałyśmy o głupotach i się rozłączyłam. Leżałam na brzuchu podparta na łokciach i czytałam książkę, aż usłyszałam pukanie do drzwi. Nie chciało mi się wstawać więc krzyknęłam
-Proszę-do pokoju wszedł Niall, ubrany był w białą koszulkę i krótkie spodenki
-Hej, mogę spać z tobą nie chce być teraz sam?-zapytał niepewnie
-Chodź-uśmiechnęła się miło. Cieszyłam się że będzie przy mnie, tylko zastawiałam się czy teraz już wszystko będzie dobrze. Chłopak położył się obok mnie na plecach i patrzył na mnie tak jak wtedy w salonie
-Doczytam do końca rozdziału i się położymy ok?
-Oczywiście-odpowiedział nadal nie odrywając ode mnie wzroku. Nie mogłam się skupić na książce przez jego wzrok który cały czas czułam na sobie. Odłożyłam książkę na podłogę i zwróciłam się do niego
-Czemu mi się tak przyglądasz, teraz i wcześniej w salonie?-Wziął pasmo moich jeszcze wilgotnych włosów i zakręcił sobie na palcu
-Po prostu jesteś taka piękna, mądra, utalentowana i zastanawiam się czemu wybrałaś mnie...
-Mogła bym zadać ci to samo pytanie, możesz mieć każdą więc dlaczego właśnie ja?
-Bo zakochałem się w tobie-uśmiechnął się słodko
-I ja w tobie też-złapał nie za rękę i przyciągnął tak że praktycznie leżałam na jego torsie a nasze twarze dzieliły milimetry
-Nawet sobie nie wyobrażasz jakie moje uczucie jest silne..-wyszeptał i delikatnie mnie pocałował. Odsunęliśmy się od siebie wciąż patrząc w swoje oczy. Usiedliśmy na łóżku twarzami do siebie i tym razem ja się zbliżyłam i wyszeptała mu na ucho
-Moje też...-chłopak wyglądał jak w niebo wzięty. Szczerzył się jak głupek.
-Chodźmy już spać-zaproponowałam na co on od razu się zgodził. Leżeliśmy tak twarzami do siebie w milczeniu, aż w końcu nie wytrzymałam
-Przytulisz mnie w końcu czy mam cię wygonić?-na dźwięk moich słów zachichotał i objął mnie delikatnie w pasie. Przysunęłam się jeszcze bliżej i wtuliłam w jego tors a on mocniej zacisnął rękę, tak jak by się bał że ucieknę. Już prawie zasypiałam gdy Niall wyszeptał
-Cassie...jestem głodny-nie wiedziałam czy a się z niego śmiać czy nakrzyczeć, więc uśmiechnęłam się i wstałam-Chodź-wyciągnęłam do niego rękę którą on od razu chwycił. Zeszliśmy do kuchni gdzie zrobiłam tosty i oboje usiedliśmy przy stole. Chłopak od razu zaczął pałaszować.
-Czyli zawsze głodny Niall wraca?-zapytałam przyglądając mu się
-Tak, chyba tak...chcesz trochę-podstawił mi pod nos swojego tosta
-Nie dzięki jest już za późno
-Oj no zrób to dla mnie, będę szczęśliwy-wywróciłam oczami i ugryzłam kawałek, od razu się uśmiechnął. Zjedliśmy, właściwie to Irlandczyk zjadł i poszliśmy z powrotem do mojego pokoju, gdzie już bez żadnych przygód zasnęłam...

*********************************************************************************
Hello!!!
No nareszcie jest :)
Tym razem znów będę okropna, a mianowicie jeśli nie będzie 10 komentarzy to nie dodam kolejnego rozdziału. 10 to może dużo ale jak się postaracie to na pewno dacie radę ;) Dziękuję za te pod poprzednim rozdziałem :)
Liczę na was ;) 
Wasza Ola :)

10 komentarzy:

  1. hhaha tera wszyscy tak szantażują :( to nie fair :(ale za to rozdziiał świetny xD

    OdpowiedzUsuń
  2. super czekam na następny :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wredna. ;P Żeby szantażować własnych fanów, no wiesz co.? A tak poza tym; cudowny rozdział. < 33
    ~Rascacielo xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega , tylko tyle mogę powiedzieć ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham tego bloga,kiedy następny rozdział ??

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię, jak ktoś tak szantażuje... :(
    Dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  7. jaram się, jak Niall Nando's :)

    OdpowiedzUsuń