I need you here with me now

I need you here with me now
Blog o Niallu Horanie :*

03 maja 2012

Rozdział 5


Rodzice nadal siedzieli w salonie i o czymś rozmawiali. Gdy już miałam wchodzić po schodach tata zawołał:
-Kasandro, możesz na chwilę tu pozwolić musimy porozmawiać
-Jasne-domyśla się że ta rozmowa nie będzie należała do najprzyjemniejszych...
-Posłuchaj, czy tu naprawdę uważasz że to jest dobry pomysł?
-No wydaje mi się ze tak.
-Ale ta nie będzie ci miał kto pomagać w lekcjach, a poza tym to są chłopcy w których buzują hormony, zrozum...-próbowała mnie przekonać do zmiany zadania mama.
-Mamo to są moi przyjaciele. A poza tym pomyślcie też o mnie, mianowicie was i tak nie ma całymi dniami, w lekcjach mi prawie wcale nie pomagacie bo jak wracacie z pracy to jesteście zbyt zmęczeni. Dobrze się z nimi dogaduję, i chcę chociaż spróbować . Oni przynajmniej chcą mnie poznać i pomóc powinniście być szczęśliwi że ich mam, dajcie im szansę. Chociaż raz zróbcie tak jak ja chcę.
Powiedziałam to i wyszłam. Nie byłam w stanie nic więcej im powiedzieć. Poszłam do pokoju, włączyłam muzykę i położyłam się na łóżku.
Obudziłam się była 21.20. nie chciałam schodzić na dół, zastanawiałam się co o tym myśleć, sięgnęłam do kieszeni i znalazłam tam kartkę od Niallera. Chwilę trzymałam ją w rękach zastanawiając się czy napisać, aż w końcu się odważyłam:
*Hej tu Kasandra, mam nadzieję że jeszcze nie śpisz, piszę bo nie wiem co o tym wszystkim myśleć i mam nadzieję że mi pomożesz*
Odpowiedź dostałam błyskawicznie:
*Hej, nie nie śpię, postaram się a o co chodzi?*
*Wy tak na serio zaproponowaliście to wspólne mieszkanie czy tak po prostu. Tylko proszę cię powiedz prawdę*
*No oczywiście że na serio. Gadaliśmy o tym jeszcze w domu i uznaliśmy że to naprawdę fajny pomysł *-gdy to przeczytałam zrobiło mi się tak miło, też ich bardzo lubię.
*Jesteście wspaniali :**
*Dzięki. A może byśmy się jutro spotkali i pospacerowali trochę co ty na to?
*Bardzo chętnie*-odpisałam a na mojej buzi pojawił się wielki banan.
*To może o 16.00 w parku?*
*Ok . Dobra spadam już spać dobranoc :)*
*Dobranoc:**
W takim humorze mogę kłaść się spać codziennie. Nie wiem czemu tak mnie ucieszyła jego propozycja, przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi. Ale nie będę się nad tym teraz zastanawiać mam za dobry nastrój na to.

1 komentarz: